mecze-o-szesc-punktow

W 7. kolejce Ligi A: Herring/Chiński Kubem swój mecz rozegrał awansem i po zwycięstwie czeka na spotkania rywali. Czy i tym razem dojdzie do sensacji? Tymczasem w dolnej połowie tabeli dwa mecze „o sześć punktów”: Perła Team zmierzy się z Bydgoskim, a Castorama z Jakubskim Euro-Drób.

BAUMAT/LUXKOM – BUD-RYSS WARSZEWICE (NASZ TYP: 1)

Baumat dość długo musiał czekać na okazję do odegrania się po ostatniej wpadce. Zespół Radosława Goca w 6. kolejce sensacyjnie uległ Auto-Marowi Stare Miasto i nie dość, że mocno ograniczył swoje szanse na mistrzostwo, to w ogóle wypadł poza podium. Piąte miejsce w tabeli to nie lada szok dla ekipy, która jako jedyna zatrzymała do tej pory Herring/Chiński Kubek. Dlatego też w 7. kolejce liczyć się będą tylko trzy punkty. Okazja jest ku temu całkiem niezła, ponieważ Bud-Ryss zdecydowanie zawodzi, zupełnie nie przypominając ekipy, która została wicemistrzem Konfrontacji Vol. 2. Co więcej, walkower w ostatniej kolejce znacznie skomplikował sytuację tego zespołu w kontekście walki o utrzymanie. Dlatego jeśli młodzi gracze Bud-Ryssu chcą postraszyć faworyzowany Baumat, muszą liczyć na kolejny błysk swojego lidera, Krzysztofa Elsnera.

PERŁA TEAM – BYDGOSKIE (NASZ TYP: 1X)

Wszystko wskazuje na to, że co najmniej jedna z tych ekip pożegna się z Ligą A. Na dole tabeli zostały bowiem Perła, Bud-Ryss i Bydgoskie. Nikogo nie trzeba chyba zatem przekonywać, jak ważne będzie to spotkanie. W ligowej klasyfikacji lepiej wyglądają akcję Perły, jednak trzeba zauważyć, że na boisku oba te zespoły nie zdobyły jeszcze ani jednego punktu. Wydaje się jednak, że do kluczowych spotkań nieco lepiej przygotował się Perła Team, który już na poprzednim meczu chciał zaprezentować nowych zawodników. Z kolei kapitan Bydgoskiego, Patryk Stefaniak musi się głowić, jak poprawić grę defensywną swojej drużyny, która straciła do tej pory najwięcej bramek w całej lidze. I to właśnie postawa w obronie może być kluczem do sukcesu w tym starciu, a w dalszej perspektywie – zajęciu co najmniej miejsca barażowego.

KS NIERÓWNOPODSUFITEM – AUTO-MAR STARE MIASTO (NASZ TYP: 1X)

Wprawdzie do obecnego sezonu KS NieRównoPodSufitem przystępowali jako brązowi medaliści z jesieni, ale mało kto spodziewał się, że tak dobrze będą sobie poczynać i wiosną. Do pewnego momentu czaili się za plecami faworytów, ale po niespodziewanym zwycięstwie nad Klajmeksami wskoczyli na drugie miejsce i teraz już nikt nie powinien mieć wątpliwości, że i tym razem mogą poważnie namieszać w ligowej stawce. Podziw budzi przede wszystkim kwietniowa forma, bowiem w ubiegłym miesiącu zespół Patryka Skoneckiego zgarnął komplet dziewięciu punktów. Dlatego też do meczu ze Starym Miastem przystępuje on w roli faworyta. Jednak Auto-Mar to druga z poważnych niespodzianek poprzedniej kolejki. Po zwycięstwie nad Baumatem problemy kadrowe odeszły w niepamięć, a chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że nakręcony dobrymi wynikami zespół Łukasza Szarskiego jest w stanie pokonać każdego. Poza tym sporo zależy od tego, w jakim stanie kadrowym zespół ten wróci po majowej przerwie.

KLAJMEKSY-RUBINKOWO – MOREKAMBE ŁYSOMICE (NASZ TYP: 1)

W ostatniej kwietniowej kolejce napisała się kolejna karta historii w Futbol-Arenie. Klajmeksy-Rubinkowo po raz pierwszy znalazły pogromcę w meczu ligowym. Prawie trzy i pół sezonu trwali bez porażki, zdobywając w tym czasie dwa tytuły mistrzowskie, ale wszystko wskazuje na to, że obecnej formie liczba zespołów, które obawiały się Klajmeksów nieco się zmniejszyła. Dlatego też można oczekiwać, że Morekambe będzie chciało pokazać, że jest w stanie powtórzyć wyczyn KS NieRównoPodSufitem. By tak się mogło stać, konieczna jest rewelacyjna postawa nie tylko liderów – Kacpra Mazerskiego i Adama Wiśniewskiego, ale także reszty drużyny. Osiągnięcie dobrego wyniku będzie nie lada wyzwaniem, ponieważ zespół Daniela Paprockiego powinien przystąpić do tego meczu wyjątkowo podrażniony i żądny chęci udowodnienia swojej siły. Poza tym nie można zapomnieć, że Klajmeksy nadal są poważnym kandydatem do tytułu, ale tylko zwycięstwo pozwoli zachować stratę do lidera możliwą do odrobienia w bezpośrednim meczu.

ELITKA CAPONE – AF TOMASZ HAJTO/IBIS BUDGET (NASZ TYP: X2)

Jeszcze w ubiegłym roku obydwa te zespoły były ustawiane w jednym rzędzie jako kandydaci do mistrzostwa ligi. Teraz znajdują się w zupełnie różnych punktach. Elitka Capone musi się martwić przede wszystkim o ligowy byt, ponieważ na razie zajmuje miejsce barażowe, a nad nią nie widać chętnych, do serii porażek. By nie stracić dystansu do bezpiecznej strefy trzeba zatem zacząć punktować na poważnie, ale nie będzie to łatwe, ponieważ obrońcy tytułu już na dobre złapali swój rytm. W kwietniu wygrali wszystkie trzy spotkania ligowe, a w Pucharze Ligi jako jedni z pierwszych zameldowali się w ćwierćfinale. Po słabym początku sezonu mogło się wydawać, że będą musieli spisać wiosnę na straty, ale po ostatniej kolejce już na dobre wrócili do walki o medale. By jej nie zaprzepaścić, muszą teraz wygrać, a już niejednokrotnie udowadniali, że dość dobrze radzą sobie z rywalami z dolnej połowy tabeli.

CASTORAMA – JAKUBSKIE EURO-DRÓB (NASZ TYP: X)

Takie mecze określa się mianem tych „o sześć punktów. Tak Castorama, jak i Jakubskie wciąż muszą przede wszystkim oglądać się za siebie i ciułać punkty, by przypadkiem nie zamieszać się w walkę o utrzymanie. W oczy rzucają się przede wszystkim ogromne wahania formy. Castorama potrafiła zatrzymywać czołowe zespoły, by za chwilę z innymi przegrywać wyjątkowo wyraźnie. W 6. kolejce żółto-niebiescy pokonali jednak Morekambe, a ostatnio dobrze wypadli w Pucharze Ligi, dzięki czemu mogą z optymizmem wyczekiwać kolejnych spotkań. Z kolei Jakubskie ledwo wydostało się z poważnego kryzysu w lidze, by po chwili skompromitować się w pucharze, w którym zajęło trzecie miejsce w grupie, gdzie za rywali miało zespoły z Ligi B. Teraz musi wrócić do ligowej rzeczywistości i zapomnieć o wpadkach, których limit powoli się wyczerpuje.

Inne artykuły