MECZ KOLEJKI: AUTO-MAR STARE MIASTO – GALACTICOS LIZARD KING

W zeszłym sezonie otrzymaliśmy typowy spektakl dla koneserów, po którym padł remis 1:1. Tym razem sytuacja jest nieco inna, ponieważ Galacticos potrzebują zwycięstwa, by nie utracić kontaktu z czołówką. To daje nadzieję, że obejrzymy naprawdę ciekawe widowisko, w którym zmierzą się przecież dwaj medaliści z ubiegłego sezonu.

Na razie trudno ocenić, kto dysponuje lepszą formą. Galacticos po szarpanym meczu przegrali z innym kandydatem do tytułu, Jakubskim. Było jednak widać, że drużyna Jakuba Jędrzejewskiego nawiązuje raczej do dyspozycji z wiosny, aniżeli z poprzedniej jesieni. Nadchodzące spotkanie będzie zatem dobrą okazją, by wreszcie zacząć punktować, ponieważ każda strata może znacznie utrudnić walkę o kolejne w historii zespołu podium.

Stare Miasto zaczęło od spacerku. Mecz przeciwko Huwdu od początku do końca ułożył się po myśli dwukrotnych z rzędu brązowych medalistów. Auto-Mar grał ponadto bez kilku podstawowych zawodników, na co zapewne nie pozwoli już sobie tym razem, gdy gra idzie o poważną stawkę. Tradycyjnie już wiele będzie zależało od postawy Sylwestra Gęgotka oraz Grzegorza Pakulskiego, choć by ograć Galacticos, na odpowiednio wysoki poziom będzie musiała się wspiąć także cała reszta. Można się spodziewać, że podobnie jak wiosną, tak i tym razem o wyniku zadecydują pojedyncze akcje.

Nasz typ: X

W POZOSTAŁYCH MECZACH

Efektowny początek sezonu dał zapewne pozytywnego kopa Havanie, która teraz ma szansę na kolejną niespodziankę. W starciu z Atletico zespół Macieja Szymańskiego był nieznacznym underdogiem, a teraz to Jakubskie trzeba postawić w roli faworyta. Zespoły znają się doskonale z Playareny oraz wspólnych sparingów, dlatego raczej próżno szukać elementów, którymi mogłyby się wzajemnie zaskoczyć. W aktualnej formie Havana na pewno nie stoi jednak na straconej pozycji.

Zeszłotygodniowe ostrzeżenie powinno rozbudzić nieco mistrza ligi. Męczarnie z Optometrią Karczewski dały zapewne do myślenia oraz pokazały, że tytuł sam się nie obroni, a teraz można oczekiwać jeszcze trudniejszego wyzwania. Przeciwnikiem Dynamika będzie bowiem Atletico, które kadrowo na pewno imponuje. Inauguracyjna, zawstydzająca porażka z Havaną sprawiła, że Marcin Wojciechowski tym razem powinien zadbać o mobilizację swoich najcięższych armat, których zabrakło przed tygodniem. W innym wypadku może powtórzyć się historia z wiosny, gdy Dynamik odniósł bezproblemowe zwycięstwo 7:0.

Uzyskania kilku odpowiedzi spodziewamy się również po starciu Nankatsu z Auto-Komisem Bacaj. Drużyna Łukasza Lisewskiego nie rozpamiętuje już chyba traumatycznego finiszu wiosny, bowiem przed tygodniem wzięła rewanż na Młodych Talentach. Teraz poprzeczka wędruje mocno w górę, ponieważ za rywala będzie mieć ekipę z Ostaszewa, która rozpoczęła od efektownego zlania Artico. To był jednak rywal, który ma przede wszystkim walczyć o utrzymanie. Czas na pierwszą potyczkę z przeciwnikiem z górnej połowy tabeli. Jeżeli Auto-Komis Bacaj zdoła wygrać, to w dwa tygodnie wykreuje się na poważnego kandydata do medali.

Typowe starcie o sześć punktów stoczą dwaj beniaminkowie. W pierwszej kolejce z lepszej strony pokazała się Optometria Karczewski, która postraszyła Dynamik, ale teraz trzeba już przejść do powiększania swojego dorobku. Taki sam cel powinno mieć Artico. Obie ekipy w tym sezonie skupiają się raczej na utrzymaniu, dlatego ewentualna porażka będzie bardzo boleć. W zespole Pawła Kowalskiego wiele zależeć będzie od kadry, gdyż zeszły tydzień pokazał, że sam Damian Mondrzejewski może mieć problem z „pociągnięciem” gry drużyny na poziomie Ligi A.

NASZE TYPY

Dor-Mar NPS – RKS HUWDU 1
Jakubskie – Havana 1X
Atletico Moment Finanse – Dynamik Herring Toruń X2
Optometria Karczewski – Artico Toruń X
Auto-Komis Bacaj – Nankatsu 1X
AP Młode Talenty – SM Flisak X2

Inne artykuły