DSC_3642

Już jesienią Castorama udowodniła, że w stawce zespołów z Ligi A poczyna sobie coraz śmielej. Wiosną zdążyła już sprawić parę niespodzianek, a jeśli wierzyć słowom samych zawodników, to dopiero wstęp do ich prawdziwej eksplozji formy.

Przed wiosenną odsłoną ligi kadra Castoramy nie uległa znaczącym zmianom. Do składu dołączył jedynie Artur Rawski, a czas na regularne występy znalazł także Paweł Sędłak. Statystyki pokazują, że to ważne ogniwa drużyny. Obaj mają na swoim koncie po trzy gole, a ten drugi jest aktualnie liderem klasyfikacji kanadyjskiej w całej drużynie.

Początek sezonu sprawił, że w zespole Castoramy obudziły się nadzieje na znakomity wynik. Po zwycięstwie nad Bydgoskim żółto-niebiescy zabrali punkty samym Klajmeksom-Rubinkowo, a także KS NieRównoPodSufitem. Obydwa zespoły to medaliści ubiegłego sezonu. – Dość szybko trafiliśmy na elitę ligi i te spotkania były bardzo ciężkie. W naszej grze było widać brak systematycznych treningów, bez których trudno będzie nam walczyć o podium, choć w składzie mamy wiele indywidualności – opowiada jeden z liderów drużyny, Łukasz Lisewski.

Po sześciu kolejkach Castorama zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli i na razie musi oglądać się przede wszystkim za siebie, jednak mimo tego Lisewski dość odważnie zapowiada: – Naszym celem jest miejsce numer cztery. Przy takich zespołach bylibyśmy z niego bardzo zadowoleni. Przed sezonem mierzyliśmy w podium, ale o nie będzie bardzo ciężko, ponieważ liga jest niezwykle wyrównana i nawet ze średnimi drużynami gra się niezwykle trudno. Dlatego musimy nadganiać punktami w starciach przeciwko zespołom z dolnej części tabeli.

Przy okazji wychodzi też charakter zawodników Castoramy, którzy są zadowoleni z tego, że poziom Ligi A jest coraz wyższy, a co za tym idzie – coraz trudniej o zdobywanie punktów. – Wielu zawodników nie znalazło się w tej lidze przez przypadek. Z każdym sezonem konkurencja powinna być coraz większa. I o to przecież chodzi, żeby można było prowadzić czystko sportową rywalizację, sprawdzając swoje możliwości z jak największą liczbą dobrych drużyn – zakończył Łukasz Lisewski.

A już w 7. kolejce Castoramę czeka prawdziwa rywalizacja zapowiedzi walki o czołowe lokaty, czyli starcie z Jakubskim Euro-Drób.

Inne artykuły