ambicja-w-parze-z-pokora

Jesień ubiegłego roku nie była udana dla Devils, którzy swoją kampanię w Lidze A zakończyli spadkiem. Teraz sporo nazwisk z tamtej drużyny można ujrzeć w kadrze Wutehu, który został uzupełniony kilkoma ciekawymi graczami. – Dopiero teraz możemy mówić o jakimkolwiek zespole – ocenia kapitan Adam Jakfat.

W zeszłym roku graliśmy, opierając grę na poszczególnych zawodnikach, a nie sile całej drużyny. Dopiero teraz mamy zespół, który pracuje, zbierając od każdego gracza po trochu, co na koniec ma złożyć się na sukces – kontynuuje Jakfat, który łączy ambicję z pokorą. – Chciałbym bezapelacyjnie wygrać tę ligę, ale jednocześnie nie marzy mi się awans. Nie jestem pewny, czy po jednym sezonie gry razem bylibyśmy gotowi na tak szalenie mocną Ligę A.

Początek sezonu to dla Wutehu spore wahania nastrojów. Choć na inaugurację był faworytem, dość gładko przegrał z RKS HUWDU 1:4. Teraz było już zdecydowanie lepiej. Pomimo startu z pozycji underdoga to właśnie Wuteh przez niemal całe spotkanie prowadził z Ludźmi Fryzjera. Wygraną 5:3 udowodnił, że nie przez przypadek już przed startem rozgrywek był przymierzany do roli drużyny, która będzie się biła o czołowe lokaty.

Pierwszy mecz to była katastrofa. Graliśmy z pełną obsadą kadry, co wprowadziło chaos, ponieważ każdy chciał wnieść coś do gry, miał swój pomysł na poprawę. Tej rotacji w składzie było trochę za dużo. Z Ludźmi Fryzjera zagraliśmy zdecydowanie bardziej skoncentrowani. Mniej zmian momentami stwarzało problemy, ale przełożyło się też na większą stabilizację – ocenia z perspektywy czasu Adam Jakfat.

Jedną z nowych postaci w drużynie jest Paweł Łapuć, który z dobrej strony pokazał się już podczas Konfrontacji Vol. 3, a teraz także dołożył swoje trzy grosze do zwycięstwa, co zauważa też kapitan Wutehu: – To dobre posunięcie. Już w debiucie mocno przyczynił się do zwycięstwa w meczu, w którym byliśmy skazani na porażkę. Po takim spotkaniu jestem dobrej myśli. Sądzę, że to będzie dobry sezon w naszym wykonaniu.

W najbliższych tygodniach Wuteh czekają dwa starcia z niewygodnymi rywalami – Optometrią Karczewski oraz Kogutami. To one pokażą, które oblicze zespołu jest na ten moment bliższe realnej sile – to ze spotkania przeciwko RKS HUWDU, czy z Ludźmi Fryzjera.

Inne artykuły