W poprzedniej odsłonie „Ligowcy szukają odpowiedzi” pytaliśmy o to, kto na koniec sezonu odbierze statuetki dla najlepszych strzelców w poszczególnych ligach. Tym razem spytaliśmy o opinie dotyczące naprawdę ciekawych historii z pierwszych sześciu kolejek obecnej edycji rozgrywek. No bo kto by przewidział, że na samym dole Ligi A znajdzie się Atletico Moment Finanse, a liderem w wyściu o zastąpienie spadkowicza będzie Optometria Karczewski?

DYNAMIK I GALACTICOS UCIEKLI RYWALOM. KOGO STAĆ NA SKUTECZNY POŚCIG?

W szóstej kolejce punkty stracili Auto-Mar Stare Miasto oraz Nankatsu. Taki układ wyników sprawił, że Dynamik Herring Toruń oraz Galacticos dość wyraźnie uciekli reszcie stawki. Nad trzecim w tabeli zespołem Łukasza Lisewskiego mają już po cztery punkty przewagi. To oznacza, iż nawet pojedyncza wpadka nie zepchnie ich poza podium. Czy to sygnał, że w grze o mistrzostwo zostały już tylko dwie ekipy? A może jednak liczna grupa pościgowa lepiej zniesie trudy sezonu i w ostatniej kolejce rozgrywki zostaną okraszone hitowym meczem o tytuł – Dynamik kontra Baumat?

tomasz-zielinskiTomasz Zieliński (Dynamik Herring Toruń): Liga w tym sezonie jest mega ciekawa, z wieloma niespodziankami i chyba jeszcze za wcześnie na typowanie faworytów. Uciekliśmy wprawdzie z Galacticos na kilka punktów, ale nie jest to jeszcze taka przewaga, żeby można było powiedzieć, że sprawa mistrzostwa rozstrzygnie się tylko między nami. Baumat po słabym początku zaczyna zdobywać punkty i na nich trzeba uważać. Do walki o medale moim zdaniem włączy się też Auto-Mar i Nankatsu.

krzysztof-bronczykKrzysztof Brończyk (Galacticos Toruń): Aktualną sytuację traktujemy jako dobrą pozycję wyjściową przed decydującymi meczami, a nie gwarancję czegokolwiek. Myślę, że chłopaki z Dynamika patrzą na to podobnie, tym bardziej że przed nimi jeszcze spotkanie z nami oraz starcia z Baumatem i Starym Miastem. W tej dwójce widzę najgroźniejszych, poza Dynamikiem, rywali do walki o złoto.

patryk-skoneckiPatryk Skonecki (Dor-Mar NPS): Dopóki trwa liga, wszystko może się wydarzyć. Każdy może popełnić błąd, więc tak samo Galacticos, jak i Dynamik mogą jeszcze stracić jakieś ważne punkty, choć w przypadku tych drugich jest to mniej prawdopodobne. To własnie w Dynamiku widziałbym mistrza, aczkolwiek uważam, że jeśli ktoś miałby wyprzedzić obie drużyny, to stawiałbym na te najbardziej nieprzewidywalne, czyli Nankatsu i Stare Miasto. Oczywiście wierzę w to, że i my jeszcze damy radę namieszać, bo mamy ku temu naprawdę mocne argumenty. No i kiepski byłby ze mnie kapitan, gdybym nie wierzył w swoją drużynę.

ATLETICO NA OSTATNIM MIEJSCU W LIDZE. CZY GROZI MU SPADEK?

O ile sytuacja na szczycie tabeli Ligi A była trudna, ale możliwa do przewidzenia, o tyle chyba nikt nie byłby w stanie poprawnie odpowiedzieć na pytanie: Kto po sześciu kolejkach będzie zajmował ostatnie miejsce? To iście nieprawdopodobne. Drużyna, która jeszcze chwilę temu świętowała zdobycie srebrnych medali w sezonie halowym, dziś na wszystkich przeciwników spogląda z samego dołu. Atletico Moment Finanse miało walczyć o podium, a tymczasem zamyka ligową tabelę. Rywale zaczynają uciekać i coraz bardziej poważną zagadką staje się to, czy drużynie Marcina Wojciechowskiego nie przyjdzie rozpaczliwie walczyć o utrzymanie, a być może nawet zaznać gorzkiego smaku relegacji. Optymizmem na pewno nie napawa też ostatni walkower, który kosztował Atletico minusowy punkt.

tomasz-zielinskiTomasz Zieliński (Dynamik Herring Toruń): Chyba nikt nie jest w stanie wytłumaczyć tego, co dzieje się z Atletico. Przed sezonem byli przecież wymieniani w gronie faworytów. Osobiście uważam, że uciekną ze strefy spadkowej i pozostaną w Lidze A, ponieważ mają ogromny potencjał. Ich pozycja jest jednak trudna i aby uniknąć spadku, muszą pokazać charakter.

krzysztof-bronczykKrzysztof Brończyk (Galacticos Toruń): Wszystko zależy od tego, co dzieje się wewnątrz zespołu. Z mojej perspektywy ciężko ocenić, co powoduje, że Atletico gra znacznie poniżej oczekiwań. Oddanie meczu walkowerem to kolejny zły sygnał, ale i tak uważam, że jeśli chłopaki zmobilizują się na drugą część sezonu, to są w stanie utrzymać się w lidze.

patryk-skoneckiPatryk Skonecki (Dor-Mar NPS): Obecny sezon jest bardzo przewrotny i drużyny, które obecnie zajmują miejsca w dolnej części tabeli, mogą się nagle obudzić. Myślę, że Atletico wyczekuje na taki właśnie moment. Po obiecującym sezonie na hali każdy oczekiwał od chłopaków dużo więcej, ale widać, że na orliku czegoś im jednak brakuje. Jeśli drużyna z ich potencjałem spadnie z Ligi A, będzie to naprawdę spora niespodzianka, aczkolwiek myślę, że w odpowiednim momencie chłopacy się obudzą i mimo wszystko wywalczą utrzymanie.

OPTOMETRIA WYGRYWA SZÓSTY MECZ Z RZĘDU. JAK DŁUGO UTRZYMA TO TEMPO?

Optometria Karczewski nie zwalnia tempa. Po efektownym zwycięstwie nad Jakubskim Young Boys zespół Sebastiana Kaźmierczaka odprawił z kwitkiem kolejnego niewygodnego rywala. Tym razem smakiem punktów musiało obejść się Catenaccio, dzięki czemu lider Ligi B1 przedłużył serię zwycięstw do sześciu. W tym momencie wydaje się, że tylko nagłe załamanie formy może pozbawić tę drużynę medalu, a i nawet w walce o mistrza tempo Optometrii utrzymuje jedynie SM Flisak. Czy sensacyjny lider będzie w stanie odeprzeć ataki faworyta rozgrywek?

dkujawatypDariusz Kujawa (Catenaccio): Jeżeli Optometria w każdym meczu będzie grała najmocniejszym składem, z super trio, czyli Olewińskim, Czajkowskim i Nowialisem, to jedyną ekipą, która może pokrzyżować im plany awansu jest Flisak. Z innymi drużynami powinna spokojnie wygrywać.

damian-orzechowskiDamian Orzechowski (Jakubskie Young Boys): Optometria opiera się na kilku kluczowych zawodnikach. Jeśli będą oni w stanie utrzymać obecną dyspozycję, to myślę, że jest możliwe, iż cała drużyna będzie grać równie skutecznie przez cały sezon.

 

mszymanskiMaciej Szymański (Havana): Myślę, że Optometria ma ogromne szanse na pierwsze dwie lokaty na koniec sezonu. Jeśli tylko nie zlekceważy rywali, to może osiągnąć naprawdę fajny wynik. Trio, które robi jej grę (Czajkowski, Nowialis, Olewiński), to naprawdę solidny argument.

HISTORYCZNE ZWYCIĘSTWO VEYNA TEAM. CZY TO ZAPOWIEDŹ NOWEJ ERY?

O historycznym zwycięstwie Veyna Team pisaliśmy już w cotygodniowym „Po weekendzie”, ale warto przyjrzeć się też, jak na ten wynik zapatrują się ligowcy. Dzięki trzem punktom zdobytym w starciu z Bafana Bafana zespół Michała Lewandowskiego zdołał bowiem obudzić nadzieję, że sezon Wiosna 2016 wcale nie musi należeć do straconych. Po szóstej kolejce Veynie udało się bowiem wydostać ze strefy spadkowej, ale i styl zaprezentowany w niektórych przegranych meczach może stanowić ostrzeżenie dla tych, którzy do starcia z ekipą uważaną dotychczas za chłopców do bicia będą chcieli podejść na przesadnym luzie. Czy Veynę stać na kolejne niespodzianki?

dkujawatypDariusz Kujawa (Catenaccio): To były pierwsze i być może nie ostatnie punkty w tym sezonie. Veyna pomimo porażek naprawdę robi fajne postępy w grze. Wystarczy spojrzeć, jakie baty dostawali w poprzednich sezonach. Teraz wiele meczów było na styku, więc uważam, że mogą odnieść jeszcze jedno, być może dwa zwycięstwa. Mimo tego jest to dla mnie główny kandydat do spadku, choć osobiście bym tego nie chciał, ponieważ to naprawdę sympatyczny zespół, który braki w umiejętnościach nadrabia ambicją i pasją do gry. Taka postawa po prostu cieszy.

damian-orzechowskiDamian Orzechowski (Jakubskie Young Boys): Nie miałem okazji oglądać gry Veyny, przez co kompletnie nie kojarzę tej drużyny. Mam po prostu nadzieję, że pozabiera jeszcze jakieś punkty innym, silniejszym zespołom z tej ligi. (przypomnienie od redakcji: za dwa tygodnie mecz Veyna – Jakubskie)

mszymanskiMaciej Szymański (Havana): Już przed sezonem powiedziałem, że Veyna w tym sezonie zapunktuje i się nie myliłem. Czuję, że jeszcze gdzieś jakiś punkt uda im się zdobyć, choć nie umiem teraz określić, przeciwko komu.

Inne artykuły