MECZ KOLEJKI: JAKUBSKIE YOUNG BOYS – CATENACCIO

10. kolejkę otworzy spotkanie, po którym jedna z drużyn już teraz będzie mogła przy swoim głównym celu dopisać status: „Failed”. Obie ekipy potrzebują trzech punktów – Jakubskie żeby zachować szansę na miejsce barażowe, a Catenaccio – żeby nadal móc walczyć o podium.

Ostatnie tygodnie przemawiają na korzyść Jakubskiego. Young Boys po raz ostatni przegrali w kwietniu. Maj zakończyli z kompletem czterech zwycięstw, dzięki czemu losy ewentualnego barażu mają nadal we własnych rękach. Do Flisaka tracą bowiem już tylko trzy punkty, ale czeka ich jeszcze bezpośrednie starcie z wiceliderem. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że drużyna Patryka Dądajewskiego zaczęła wygrywać w sposób jednoznaczny. To dobry prognostyk przed trudnym finiszem sezonu. Imponować może zwłaszcza forma strzelecka samego kapitana, który w trzech zwycięstwach odniesionych na boisku (z Veyną – walkower) aż dziesięciokrotnie pokonywał bramkarza rywali.

Aż tak dobre nastroje nie panują na pewno wśród graczy Catenaccio. Ostatni miesiąc stał dla nich pod znakiem porażki z Bafaną, a także męczarni z Veyna Team. To doskonały dowód na to, jak daleko od swojej optymalnej dyspozycji znajduje się ekipa Jakuba Adanowicza. Nie zmienia to faktu, że drzemie w niej spory potencjał, którego pokłady trzeba znaleźć niemal natychmiast. Jeżeli Young Boys mogą bowiem mówić o trudnym finiszu, to Catenaccio czeka wycieczka w piłkarskie Himalaje. Oprócz najbliższego rywala na rozkładzie zespół ten ma także Flisaka, Prestiż Bar oraz Licealistę. Jeśli jednak marzy się o medalu, to nawet z takiego układu spotkań trzeba będzie uzbierać sensowną liczbę punktów.

Nasz typ: 1X

W POZOSTAŁYCH MECZACH

Pytanie numer jeden – czy Optometria pozwoli Flisakowi uwierzyć, że losy mistrzostwa można jeszcze odwrócić? Pierwszy z czterech kroków, by tak się nie stało wydaje się nie najtrudniejszy, ponieważ Piegusek w obecnym sezonie zawodzi na całej linii. Zespół, który miał bić się o czołowe lokaty prawdopodobnie zakończy wiosnę w dolnej połowie tabeli Ligi B1. Nie można jednak zapominać, że to bardzo ambitna drużyna, która za punkt honoru postawi sobie zapewne sprawienie kłopotów faworyzowanemu liderowi.

Catenaccio będą mogli liczyć na kciuki trzymane za nich przez Prestiż Bar. Ewentualne niepowodzenie Young Boys stworzy bowiem szansę drużynie Pawła Basy, by na trzy kolejki przed końcem zameldować się na podium, co stało się jej celem na finiszu sezonu. Sam Prestiż raczej nie powinien mieć problemów ze zgarnięciem kompletu punktów, ponieważ za rywala będzie miał Veyna Team, który bezskutecznie stara się udowodnić, że zwycięstwo nad Bafaną nie było wyłącznie jednorazowym wyskokiem. Męczarnie przebyte przez Licealistę oraz Catenaccio powinny być jednak znakiem ostrzegawczym, że nawet gracze Veyny nie położą się na boisku, zwłaszcza że nie stracili jeszcze szans na utrzymanie.

Heroiczna walka o życie rozegra się na samym dole tabeli. Przed tygodniem Wuteh zasygnalizował, że jeszcze nie złożył broni, choć aktualnie znajduje się w arcytrudnej sytuacji. Mecz z Rebelsami to ostatnia nadzieja na to, by cokolwiek ruszyło w dobrym kierunku. Drużynę Mirosława Dziarneckiego czekają później spotkania z Bafaną i Veyną. Od razu zapala się zatem lampka, że lepszej okazji do wygrania trzech kolejnych starć już nie będzie. Taki scenariusz prawdopodobnie dałby utrzymanie. Jeśli Wuteh nie prześpi więc swojej okazji, to ma szansę, by w nieprawdopodobnych okolicznościach uratować ten sezon.

NASZE TYPY

Optometria Karczewski – Piegusek Damar S.C. 1
Impact Obrowo – Hosta X
FC Rebels – AZKP Wuteh 1X
Unia Obrowo/Constructo – Licealista Toruń X2
Veyna Team – Prestiż Bar 2
Bafana Bafana – SM Flisak 2

Inne artykuły