MECZ KOLEJKI: GÓRSK – F.C DREWCE

Dwie drużyny ze ścisłej czołówki, obie wiedzą jak walczyć i mają umiejętności, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W taki oto sposób tworzy nam się hit 5. kolejki Ligi B2, w której Górsk zmierzy się z Drewcami.

Już w poprzednim sezonie Górsk dał sygnał, że robi postępy. Dość powiedzieć, że gdy już przegrywał, to nigdy różnicą większą niż jednego gola. Stały skład na przestrzeni kilku sezonów sprawił, że drużyna Mateusza Kwiatka zyskała zgranie, dzięki któremu stała się pełnoprawnym członkiem czołówki na zapleczu Ligi A. Wygląda na to, że Górsk wreszcie jest w stanie sięgnąć po medal, nawet mimo naprawdę trudnej i wyrównanej ligi. W tym sezonie zespół może liczyć na co najmniej kilka opcji w ofensywie, która wcześniej uzależniona była głównie od skuteczności Adriana Gadomskiego. Ten zespół to jednak przede wszystkim gwarancja twardej i konsekwentnej gry w obronie.

To może być nie lada zagwostka dla Drewców, którzy na pewno potrafią grać piłką, ale w dotychczasowych meczach często miewali problem z zamienianiem tego na gole. W drużynie Kacpra Kamińskiego brakuje jeszcze wyrachowania i instynktu pod bramką rywala. Bez wątpienia jest to jednak ekipa z ogromnym potencjałem, która już teraz chce grać o awans. Poza pechową porażką z Prestiż Barem, Drewce wygrali wszystkie trzy pozostałe spotkania, ale muszą zdawać sobie sprawę, że w tak wyrównanej lidze każde potknięcie może być brzemienne w skutkach.

Nasz typ: X

W POZOSTAŁYCH MECZACH

O ogromnym szczęściu mogą mówić Big Bulls. Drużyna z Kowalewa na boisku przegrała z White Eagles i tylko grze nieuprawnionego zawodnika zawdzięcza, że wciąż może znajdować się w czołówce. Big Bulls mieli bez większych problemów wejść do Ligi A, ale na razie wygląda to zupełnie inaczej. Kapitan Bartosz Olkowski jak najszybciej musi zlokalizować źródło problemu, ponieważ już teraz jego zespół trafia na kolejnego ambitnego rywala. Prestiż Bar wiosną do samego końca grał o medale i teraz będzie chciał to powtórzyć, choć zdążył już przegrać dwa mecze. Starcie z faworyzowanymi Big Bulls będzie zatem dobrą okazją, żeby zaliczyć przełomowy moment sezonu.

Na starcie jesieni nadal zadziwia Piegusek. Drużyna Wojciecha Borowca nie przeszła rewolucji kadrowej, ale prezentuje się dużo lepiej niż w poprzednich sezonach. Raz jeszcze trzeba podkreślić zasługi Mateusza Jaworskiego, czyli autora równo połowy goli zdobytych przez cały zespół. Wyniki pokazują, że to może być czas, kiedy Piegusek na serio zacznie mieszać w ligowej czołówce. Ambicje, o których mówił także lider ekipy, przydałoby się potwierdzić przeciwko BMX-owi, który w B-ligowej stawce gra bez kompleksów, choć z mieszanymi efektami. Wiele wskazuje na to, że wynik będzie zależał od tego, liderzy której drużyny będą mogli liczyć na bardziej wartościowe wsparcie reszty swoich kolegów.

W niedzielne przedpołudnie czeka nas jeszcze jedno naprawdę ciekawe spotkanie, które może decydować o być albo nie być Wutehu i Absolutu w Lidze B. Nie ma co ukrywać – patrząc na ligową tabelę jeden z tych zespołów prawdopodobnie zakończy sezon na miejscu skutkującym spadkiem. Co więcej, o punkty w starciach z drużynami z lokat 1-10 będzie bardzo trudno. Dlatego tak ważny będzie rezultat bezpośredniego starcia. Drużyna Michała Urbańskiego przed tygodniem pokazała, że potrafi grać w piłkę i wydaje się, iż na tę chwilę to ona ma więcej powodów do optymizmu w kontekście tego starcia.

NASZE TYPY

Prestiż Bar – Big Bulls Kowalewo X2
BMX Toruń – Piegusek Damar S.C. X2
Naprzód Harcerska – Brąchnowo Team 2
White Eagles – Niepokonani FC X
Absolut 07 – AZKP Wuteh X

Inne artykuły