Aż do 12. kolejki Dynamik Herring Toruń musiał czekać na to, żeby oficjalnie zapewnić sobie czwarty z rzędu złoty medal w Lidze A. Aktualne pozostaje jedynie pytanie, czy po raz drugi sezon jesienny byli mistrzowie Polski zakończą z kompletem punktów. Po raz pierwszy uczynili to przed rokiem.

Już od dłuższego czasu nikt nie miał wątpliwości, że dominatorzy Futbol-Areny skutecznie zakończą misję obrony tytułu. Wcześniej jednak Dynamik musiał stoczyć kilka naprawdę trudnych bojów – zwłaszcza z Galacticos Lizard King (4:1), FC Extra Paintball Toruń (5:2), Jakubskim (4:3), Auto-Marem Stare Miasto (5:4) oraz Havaną (3:1). Na pewno nie bez znaczenia był fakt, że niemal przez cały sezon zespół kierowany przez Radosława Masłowskiego musiał radzić sobie bez kilku kluczowych zawodników – Krzysztofa Elsnera, Marcina Mrówczyńskiego, Bartosza Dreszlera oraz Łukasza Waligóry (wrócił dopiero na koniec sezonu).

Pod nieobecność wyżej wymienionych najskuteczniejszym zawodnikiem Dynamika jest obecnie Tomasz Zieliński, który z 19 golami razem z Jakubem Olewińskim przewodzi klasyfikacji strzelców. W punktacji kanadyjskiej tylko jedno oczko za „Zielinem” znajduje się Marcin Tokarski (11 goli + 11 asyst). W jedenastu dotychczasowych spotkaniach za każdym razem miano MVP spotkania trafiało do przedstawiciela „Dynamicznych”. Podzieliło je między siebie aż ośmiu różnych graczy.

W ostatniej kolejce Dynamik Herring Toruń zmierzy się z Gran Canarią. Jeśli wygra, po raz drugi z rzędu zakończy sezon jesienny z kompletem zwycięstw. W Futbol-Arenie zespół ten w roku 2017 znalazł dotychczas jedynie dwóch pogromców – wiosną, w lidze pokonali go Big Bills Kowalewo, zaś w finale Pucharu Ligi – Jakubskie Toruń.

Inne artykuły

Leave a Reply