MTL Dom Stali Nierdzewnej – Havana: W 3. kolejce Havana doznała swojej pierwszej porażki w sezonie, ale na pewno nie ma powodów do wstydu. Jej mecz z Huraganem był naprawdę ciekawy, stanowiąc dowód na to, że mamy do czynienia z dwoma ekipami z czołówki. Zespół Macieja Szymańskiego może mieć pretensje do siebie, ponieważ nie zachował koncentracji na początkach połów, z kolei cieszyć może to, że przez większość czasu potrafił zrealizować swój pomysł taktyczny na ten mecz. Teraz musi jednak skupić się na zdobyciu trzech punktów, żeby nie stracić kontaktu z czołówką, a akurat Stale są wyjątkowo wdzięcznym rywalem dla Havany – w siedmiu spotkaniach tylko raz straciła ona punkty, remisując 4:4, lecz miało to miejsce w 2017 roku, gdy były to zupełnie inne ekipy. W tym sezonie Stale grają swoje – urwali punkty Extra Paintballowi, przed tygodniem ograli Nankatsu, tak że i tutaj będą niebezpieczni. Nasz typ: X2

Nankatsu – FCTP Maximus Broker: Z każdym kolejnym tygodniem Nankatsu znajdują się pod coraz większą presją i nie ulega wątpliwości, że w najbliższy weekend do swojego meczu przystąpią bardzo zdeterminowani. Na tę chwilę w ich przypadku nie chodzi o patrzenie w kierunku górnej połowy tabeli, ale o wydostanie się z jej samego dołu. Widać jak na dłoni, że w tym sezonie zespołowi Łukasza Lisewskiego brakuje napędu, dodatkowo popełnia zbyt proste błędy w obronie, jednak w tym tygodniu ma na rozkładzie takiego rywala, którego ogranie musi traktować w kategoriach obowiązku. Z drugiej strony, także i FTCP potrzebuje punktów, a na pewno widzi słabość swojego rywala. Beniaminek najgorsze ma już chyba za sobą – przeciwko Jakubskiemu czy Drewcom udowodnił, że na poziomie Ligi A jest w stanie podjąć rękawice, jednak musi mieć na względzie, że za dobre słowo nie otrzyma punktów. Przynajmniej jedna z tych ekip w niedzielę ucieknie z zerowego dorobku – doświadczenie i ogranie w Lidze A przemawia za Nankatsu, jednak błędem byłoby zlekceważenie FCTP. Nasz typ: 1X

Galacticos Lizard King – Bartist Toruń: Bartist wreszcie trafił na rywala, który postawił mu się na dobre i choć z rywalizacji z FC Extra Paintball wyszedł zwycięstwo, to ten mecz mógł zachęcić pozostałe ekipy z czołówki, żeby wywrzeć presję na drużynę Krzysztofa Elsnera. Na pewno taką ochotę będą mieć Galacticos, którzy jeszcze bez efektu „wow”, ale jednak kolejnymi zwycięstwami zaczynają łapać się do czołówki. Zwycięstwo odniesione przed tygodniem trudno rozpatrywać w kategoriach wyłącznie piłkarskich, ponieważ było rozgrywane w ekstremalnych warunkach, jednak i tak należy docenić, że „Galaktyczni” wygrali, mając naprzeciw siebie bardzo mocny Hacom, z Karolem Czyszkiem czy Remigiuszem Spychalskim w składzie. Bartist z kolei na pewno podejdzie do tego meczu ambicjonalnie, ponieważ tylko wygranymi w takich meczach może udowodnić, że stać go na włączenie się do gry o medale. Bój z Extra Paintballem może być punktem, który pokazał, że Bartist idzie w dobrym kierunku, ale i Galacticos zobaczyli, że warto zmobilizować się na taki mecz, ponieważ punkty są jak najbardziej w zasięgu. Nasz typ: X2

Hacom Toruń – FC Drewce Auto Spa Guzik: W trzeciej kolejce na swoje pierwsze punkty w sezonie doczekały się tylko Drewce. Drużyna, w której stery przejął Bartosz Łagodziński, pokonała FCTP Maximus Broker, jednak cały czas ma sporo do poprawy. Można było liczyć, że dzięki swojemu doświadczeniu łatwiej poradzi sobie z beniaminkiem, aczkolwiek oddać należy, że ten postawił niełatwe warunki. Zwycięstwo pozwoliło na lekki oddech, ale patrząc na ambicje tej drużyny – teraz znów będzie chciała zainkasować trzy punkty i dążyć w kierunku Top7. Na pewno Drewce mają zdecydowanie mniej problemów niż Hacom, który po raz drugi pojawił się na spotkaniu z mocnymi nazwiskami w składzie i po raz drugi przegrał. Tym razem może żałować, że starcie z Galacticos przyszło mu rozgrywać w anormalnych momentami warunkach pogodowych, które przełożyły się z kolei na styl traconych goli. Cieszyć może głównie to, że po fatalnym obrazie przeciwko Big Bulls, w Hacomie ponownie można było zobaczyć względną mobilizację, co z kolei daje nadzieję na nawiązanie chociażby do meczu z jesieni, gdy odniósł on pewne zwycięstwo nad Drewcami 8:3. Na tym etapie obecnego sezonu bracia Łagodzińscy i spółka wyglądają lepiej przede wszystkim mentalnie, co w tym przypadku już potencjalnie stanowi sporą część sukcesu. Nasz typ: X2

Huragan CAS Toruń – Kolo Terrorita: O Huraganie napisaliśmy już sporo w ostatnim artykule – zwycięstwem nad Havaną potwierdził on, że zamierza bić się o najwyższe miejsca w lidze. Nie ulega wątpliwości, że w takim spotkaniu trzy punkty dla tego zespołu są absolutnym obowiązkiem. Martwi natomiast, że Kolo sprawia wrażenie, jakby z tygodnia na tydzień uchodziło z tej drużyny powietrze. Re-debiut w Lidze A udało się zaliczyć na szóstkę, ale kolejne dwa spotkania owszem, można było przegrać, jednak nie w takim stylu. Zwłaszcza z Big Bulls, którzy momentami po prostu się bawili. Kolo dostali doskonały dowód na to, że Liga A to już zupełnie inny poziom – jeśli w takiej drużynie w pewnym momencie zabraknie entuzjazmu i pełnej energii, to z mocnymi rywalami będzie nie tyle przegrywać, ile dostawać solidne lanie. „Nowy” Huragan z Kolo mierzył się tylko raz – dwa sezony temu, gdy szedł po mistrzostwo Ligi B1, wygrał po szalonym meczu, w którym padło 19 goli (13:6). Mimo wszystko pozostaje mieć nadzieję, że tym razem beniaminek postawi nieco większy opór. Nasz typ: 1

Wulcar Lulkowo – FC Extra Paintball Toruń: Wulcar nie ma ani chwili oddechu i w swoim czwartym spotkaniu w Lidze A trafia na czwartą ekipę z czołówki. Niepokojąco wyglądał skład biało-czerwonym na mecz z Jakubskim, gdzie zabrakło zarówno liderów, jak i kilku graczy z szerszego składu, aczkolwiek trzeba oddać, że beniaminek walczył bardzo dzielnie. Przez długi czas ambitnie odpierał ataki Jakubskiego i wypada żałować, że tego dnia nie miał u siebie więcej armat z przodu. Nie zmienia to faktu, że i tym razem czeka go bardzo trudne zadanie, ponieważ FC Extra Paintball przeciwko Bartistowi udowodnił, że pomimo transferowych osłabień nie godzi się na wyłączanie go ze ścisłej czołówki. Drużyna Tomasza Webera pokazała, że na tle mocnego rywala nadal jest w stanie rywalizować jak równy z równym. W takim meczu kluczowa może być dla niej cierpliwość, ponieważ w dwóch poprzednich meczach rywale Wulcaru pokazali, że zespół Rafała Bernackiego jeszcze nie jest gotowy do rywalizacji przez pełne 50 minut i jeśli będzie się go punktować spokojnie i regularnie, to w pewnym momencie zapora pęknie. Nie zabraknie również dodatkowych smaczków, ponieważ w barwach Wulcaru mamy kilku byłych zawodników Extra Paintballu i to takich, którzy mają możliwości, by stanowić o sile beniaminka – Michał Chrzanowski, Michał Niejadlik czy Paweł Kazaniecki, a także nieobecny w dotychczasowych spotkaniach Patryk Cięzkowski. Nasz typ: 2

Jakubskie Sowa Tattoo Toruń – Big Bulls Kowalewo: Ależ to będzie zwieńczenie weekendu! Jeśli wierzyć opiniom obserwatorów i kibiców, na koniec czwartej kolejki dojdzie do starcia dwóch głównych kandydatów do sukcesji po Dynamiku. Jakubskie takim kandydatem będzie zawsze i to bez względu na przeciętny styl, jaki prezentuje do tej pory. Prawda jest taka, że mamy tu do czynienia z bardzo doświadczoną ekipą, która doskonale zdaje sobie sprawę, kiedy trzeba przykręcić śrubę i że to jest ten dzień. Wreszcie prawdziwą okazję na wykazanie się może otrzymać Krystian Belzyt, który cały czas szuka jeszcze wspólnego języka z kolegami. Teraz już nie ma czasu na niepełne środki, ponieważ Big Bulls od początku tego sezonu nie bawią się w półśrodki i od razu pokazali, że są bardzo, bardzo mocni. Sygnał tego mieliśmy już w zeszłym sezonie, gdy „Byki” mogły wywalczyć medal, gdyby nie spóźniły się z transferami. Teraz do Dawida Bociana czy Jacka Magdzińskiego dołączyli Maciej Andrzejewski czy Maciej Rożnowski. Jeśli połączyć to wszystko, mamy mega-mocną paczkę, która na razie przejeżdżała się po swoich rywalach, ale teraz zagra pierwszy mecz z bezpośrednim kontrkandydatem do tytułu. Tutaj muszą pójść iskry! Nasz typ: X

Inne artykuły

Leave a Reply