RKS Huwdu – FC Górsk: Huwdu swoje zadanie na ten sezon już wykonali, ale imponować może też styl, w jakim rozbili Watahę. To pokazuje, że zespół Adama Krempecia wciąż jest głodny gry, ale nic dziwnego, skoro napędza go młody zaciąg. 10:1 nie wygrywa się jednak przez przypadek i to nie jest dobra informacja dla Górska stracił już nawet matematyczne szanse na ucieczkę ze strefy spadkowej. Jaki jest w takim razie sens walki? Ano taki, że ta strefa pomniejszy się o co najmniej jedną pozycję (wykluczenie Wiscopu w Lidze B), a więc z Ligi C spadną maksymalnie trzy ekipy. Tylko czy w Górsku jest wystarczająco dużo wiary i chęci, by walczyć do końca? Ostatnie spotkania każą nam się nad tym mocno zastanowić. Tak rozpędzony RKS to chyba jednak trochę za mocny rywal. Nasz typ: 1

Carmager.com – Squadra Azzurra: Carmager kontra Squadra to w tej chwili typowe spotkanie do rozstrzygnięcia według zasady: Komu będzie się bardziej chciało? W praktyce obie drużyny mają już zapewnione utrzymanie, na co ciężko zapracowały, ponieważ w ostatnich kolejkach prezentują niezłą formę – Carmager zdobył 7 punktów w trzech występach, Squadra – 6 w dwóch. W przypadku Carmagera kluczem okazało się skrócenie liczby kontuzjowanych, dzięki czemu niemal od razu wróciły wyniki, dzięki którym ten zespół w pewnym momencie był rozpatrywany jako kandydat do medalu. Z kolei „Azzurri” pokazali, że potrafią zmobilizować się w kluczowych momentach. Historia przemawia zdecydowanie na korzyść ekipy Patryka Machowskiego – z dotychczasowych trzech starć to ona wygrała bowiem wszystkie, choć dobrą wiadomością jest fakt, że zazwyczaj były to spotkania mocno wyrównane. Nasz typ: 1X

Tormal – FST Sport Team: Po porażce z OK Serwis FST definitywnie stracili szansę na Top4, choć i tak zostawiają za sobą naprawdę dobre wrażenie. Znając tę doświadczoną ekipę, raczej nie rzuci ona teraz rękawic i jeszcze spróbuje cokolwiek namieszać w czołówce, a sposobność ma ku temu wybitną. Tormal notuje rewelacyjną serię jest coraz bliżej awansu do Ligi B. Drużyna Sławomira Malinowskiego swoją moc potwierdziła przed tygodniem, gdy ograła 7:4 rozprężonego Piotrowskiego. Co więcej, wynik ten osiągnęła bez swojego lidera – Tomasza Śliwińskiego. Patrząc na terminarz, Tormal ma prawdziwą autostradę do sukcesu i wyłożyć się może chyba tylko na własne życzenie. Obecnie jest chyba na to zbyt mocno świadomy, by sobie na to pozwolić. Nasz typ: 1

Transbruk Team – The Power Team: To jest mecz o życie dla The Power Team. Zespół Zbigniewa Grudzińskiego zajmuje obecnie 5. miejsce i do czwartego Transbruku traci cztery punkty. To oznacza, że w sobotę satysfakcjonować będzie go tylko zwycięstwo. Przed tygodniem The Power pauzowali i dla nich to akurat dobra wiadomość, bowiem cały czas mieli problem z dobrym wejściem w rundę finałową. Teraz czeka ich kluczowy dwumecz, a Transbruk nie jest pozbawiony problemów. Drużyna Jarosława Tebecio już od dłuższego czasu mocno się męczy, choć ostatnio wydarła zwycięstwo nad Team-UA. Transbruk niby jest na miejscu dającym baraż, ale mimo wszystko brak medalu byłby dla niego sporą porażką. Dziś mamy jednak do czynienia z ekipą słabszą niż na początku sezonu, ponieważ w składzie przestali pojawiać się Paweł Szymański, Mateusz Pietrowski czy Piotr Milewski. Zadania nie ułatwią też The Power, którzy będą żądni rewanżu za fazę zasadniczą i porażkę 1:3. Nasz typ: X

Piotrowski Team – OK Serwis Toruń: Tydzień temu pisaliśmy, że Piotrowskiemu będzie zależało na tym, by sezon dograć z pełną powagę, ale chwilę po zapewnieniu sobie mistrzostwa, przytrafiła mu się pierwsza porażka. Za wcześnie jednak, żeby mówić o totalnym rozprężeniu, bowiem było widać, że samym zawodnikom zależało na wygranej. Jest to jednak sygnał dla ekip walczących o medale – tutaj da się coś ugrać. Z takim podejściem na mecz wyjdzie zapewne OK Serwis, który w niedzielę może zapewnić sobie drugi z rzędu medal. Drużyna Marcina Pawłowskiego wróciła już na właściwe tory i po dwóch remisach wygrała dwa kolejne spotkania. Po raz ostatni przegrała jeszcze w sierpniu, właśnie z Piotrowskim. Tamten mecz był dla niej bolesny, bowiem mistrz Ligi C wygrał go 10:0. Teraz liczymy, że taki pogrom się nie powtórzy, choć Piotrowski musi odnaleźć w sobie pokłady motywacji, bowiem po 18. kolejce Bartosz Rychcik w klasyfikacji strzelców znów depcze po piętach Łukaszowi Kulczewskiemu. Nasz typ: 1X

Oldboys Służewo – Naprzód Harcerska: Oldboys mogą mieć poważne problemy, żeby wydostać się z dolnej czwórki Ligi C, ale dzięki dyskwalifikacji Wiscopu i tak zapewne utrzymają się w stawce. Ich zryw może i wciąż jest niestabilny, jednak co jakiś czas przynosi punkty. Ostatnio udało się ugrać remis z Carmagerem, co dobrze wróży przed kolejnym spotkaniem, gdzie rywalem będzie Naprzód Harcerska. Zespół Filipa Sobczaka nie ma już szans na opuszczenie 14. miejsca i w przyszłym roku znów będzie grał w najniższej lidze Futbol-Areny. Główny plus ostatnich występów to podjęcie walki, bowiem Harcerska z Watahą i Squadrą przegrała tylko po 1:2, jednak Oldboys zrobią wszystko, by okazać mniej łaski niż w rundzie zasadniczej, gdy byli jedyną ekipą, która na tym rywalu nie zrobiła punktów (3:4). Nasz typ: 1X

Inne artykuły