Dekam Pokrycia Dachowe – Brzoza Toruńska: Dla Dekam rachunek jest prosty – zwycięstwo w spotkaniu kończącym sezon daje im mistrzostwo. Zespół Karola Szpejankowskiego złote medale mógł zapewnić sobie już wcześniej, jednak wystarczyło jedno potknięcie – porażka z Hektorem – aby nagle końcówka sezonu okazała się ścieżką „meczów o wszystko”. Brzoza z kolei sprawę zepsuła nieco wcześniej, gdyż remisem z FC Nowa Team w 16. kolejce. Dokładając do tego porażkę z Atomisztos w następnej serii gier, gdybyśmy teraz dodali jej te stracone 5 punktów, to do mistrzostwa wystarczyłby remis. W obecnej sytuacji zespół Mirosława Bonieckiego musi jednak grać o pełną pulę. Pytanie tylko, czy zawodnicy Brzozy są w stanie w takim meczu utrzymać nerwy na wodzy, aby nie dać przeciwnikowi odjechać, gdy ten nabierze wiatru w żagle? Nasz typ: 1X

Drobet – Teesomat YB II: Zawodnicy Teesomatu z pewnością na mecz przyjdą godzinę szybciej, aby bacznie obserwować rozwój wydarzeń. Jeśli zespół Damiana Wcisło wciąż myśli o mistrzostwie, to muszą spełnić się dwa warunki – najpierw Dekam nie może wygrać z Brzozą, a następnie Teesomat musi poradzić sobie z Drobetem. Jak widać, wcale nie są to życzenia nie do spełnienia. Drobet w tym sezonie miewał wahania formy, jednak w końcówce sezonu potrafił postawić się najsilniejszym zespołom z Ligi D2 – zremisował z Brzozą czy ograł Hektora. Teesomatu wcale nie czeka łatwy i przyjemny meczyk, gdyż spodziewamy się, że zespół Michała Bartnickiego do samego końca będzie chciał udowodnić, że ich brak w czołowej trójce na koniec sezonu wynika tylko i wyłącznie z nieznajomości ligowych realiów, a wiosną powalczą o pełną pulę. Nasz typ: X2

HI Norian – Time Marszałek Group: HI Norian przed tygodniem wreszcie się przełamał po serii kilku z rzędu porażek, jednak mecz z Amareną wcale nie należał do najłatwiejszych. Co jednak dla drużyny Łukasza Uszyńskiego najważniejsze, kolejne bramki do swojego dorobku dołożył Bartosz Przyłuski i przed ostatnią serią gier ma on 3 gole przewagi na goniącymi go Karolem Szpejankowskim i Szymonem Nowialisem. Wydaje się to być całkiem solidny handicap, zwłaszcza, że cały zespół w końcówce sezonu robi wszystko, aby właśnie „Bartez” zdobył koronę króla strzelców. Time Marszałek Group znany jest z tego, że w meczach o nic potrafi mieć nieco zaniżony poziom motywacji – HI Norian zrobi więc wszystko, aby jak najwięcej razy trafić do siatki rywala. Nasz typ: 1X

Atomisztos – Ciężkie Dropsy: Ekipa Wiktora Kaszyńskiego wciąż jest w grze o brązowe medale, jednak aby zawisły one na szyi zawodników „Dropsów”, muszą nie tylko wygrać z Atomisztos, ale również liczyć na to, że Brzoza przegra z Dekam. Podchodząc do swojego meczu Ciężkie Dropsy będą już miały świadomość, czy mają o co grać. Jeśli Brzoza się potknie, to zapewne zobaczymy zaciekły atak faworyta na ekipę Michała Jabłońskiego. Z kolei jeśli Ciężkie Dropsy nie będą już o nic grały, to przed Atomisztos ciekawy test – jak poradzą sobie na tle słabszych fizycznie, ale wybieganych i technicznych młodych graczy. Naszym zdaniem momentami mogą mieć kłopot za nadążeniem za akcją. Nasz typ: X2

PGR Wielka Łąka – Amarena Toruń: Z pewnością nie tak wyobrażali sobie gracze PGR-u swoje pierwsze 3 punkty w grupie mistrzowskiej – Hektor Team oddał im walkowera. Teraz zespół Patryka Klimkowskiego staje już przed ostatnią szansą, aby podnieść jakieś oczka z samego boiska. Amarena Toruń wydaje się być zespołem, który jest najbardziej w zasięgu ekipy z Wielkiej Łąki. Prawdopodobnie ujrzymy więc mocno zmotywowany PGR. Co przemawia z kolei za Amareną? Na pewno osoba Michała Leguta, który wciąż jest w grze o statuetkę dla najlepszego asystenta ligi. Traci dwa punkty do Karola Żychniewicza, którego czeka jednak bardzo ciężka przeprawa z Brzozą. Przed zawodnikiem Amareny otwiera się więc idealna okazja, aby dogonić w tej klasyfikacji swojego rywala, zwłaszcza, że przeciwnik zdecydowanie sprzyja poprawianiu statystyk. Nasz typ: X

West Thorn – Hektor Team: Dwucyfrowe wyniki zdarzały się w grupie mistrzowskiej Ligi D dość rzadko, jednak gdy już do nich dochodziło, nie były tak „okazałe”, jak to, czego dokonał West Thorn. Zespół Arkadiusza Tomaszewskiego w poprzedniej kolejce został wręcz zmiażdżony przez Ciężkie Dropsy w stosunku 0:16. Hektor z kolei wcale nie jest lepszy, gdyż oddał PGR-owi darmowe 3 punkty po oddaniu spotkania walkowerem. Obie ekipy przeżywają widoczny kryzys w końcówce sezonu i ostatni mecz jest dla nich okazją, aby nieco poprawić swoje nastroje przed zimą. Jeśli zarówno jedni, jak i drudzy zbiorą względnie mocne składy, to faworyt będzie tutaj jeden – Hektor. Jeśli jednak znów przydarzą się frekwencyjne kłopoty, to West Thorn będzie w stanie powalczyć. Nasz typ: X2

Inne artykuły