FC Nieszawka – Jaszczury Toruń: FC Nieszawka nie zaczęła sezonu najlepiej. Przegrana 0:6 z Gibonkami Toronto pokazuje, że mocno przetrzebiony skład ekipy Damiana Rojewskiego potrzebuje jeszcze nieco czasu na zgranie się z nowymi zawodnikami. O ile dyspozycja obrony i bramkarza była całkiem znośna, o tyle zerowy dorobek bramkowy świadczy o tym, że zespół musi skupić się na tworzeniu bramkowych sytuacji. Jaszczury z kolei również muszą popracować nad ofensywą, ponieważ po tej drużynie w starciu z KS Inflacja spodziewano się dużo więcej, niż zaledwie czterech trafień. Co prawda udało się zdobyć trzy punkty, jednak rywale wciąż nie dawali o sobie zapomnieć, trzymając niebezpiecznie bliski dystans bramkowy. Faktem jest, że po 1. kolejce Jaszczury mają o trzy oczka więcej od swoich najbliższych rywali i jednocześnie są znacznie większym faworytem meczu. Nasz typ: 2

Dinamo Podgórz – Asede: Dinamo Podgórz pokazało sporą siłę, ogrywając w pierwszym meczu nowego sezonu Dzikie Bobry aż 19:2. Nie wiadomo jednak, czy świadczy to o umiejętnościach zespołu Michała Braszkiewicza, czy też o słabości rywala. Mecz z Asede będzie znacznie trudniejszym wyzwaniem, w którym gracze młodzieżowych drużyn Elany Toruń podejmą walkę z również młodzieżą halowego TAF-u. Obie ekipy będą musiały opuścić więc swoje komfortowe przestrzenie, czyli pełnowymiarowe boisko oraz halę i przenieść się na orlika, który to mimo wszystko charakteryzuje się zupełnie odmienną wizją gry, łącząc jednocześnie wspólne cechy wszystkich tych rodzajów piłki nożnej. Asede nie popisało się w 1. kolejce i musiało uznać wyższość Atomisztosu. Wydaje nam się jednak, że ekipa Michała Zapały będzie rozkręcać się z meczu na mecz i łapać ligowe doświadczenie. Przyzwyczaić się do futbolarenowych warunków wcale nie jest tak łatwo. Nasz typ: 1X

LIS TEURI – PZWANN: Zespół Mateusza Kwasigrocha w premierowej kolejce przeciw Mokre Mucha Team II uciekł spod topora, wychodząc ze stanu 3:6 na 8:6. Końcówka spotkania była w ich wykonaniu zabójcza, jednak muszą mieć świadomość, że w przypadku kolejnego słabego wejścia w mecz, nie za każdym razem uda się odrobić straty z nawiązką. Jeśli podobna sytuacja wydarzyłaby się w spotkaniu z PZWANN, to ekipa Marcina Niedzielskiego skorzysta z doświadczenia swojego poprzednika i nie chcąc popełnić jego błędów, w końcówce starcia spróbuje postawić na twardą defensywę. Trzeba przyznać, że ma kim bronić – duet Patryk Stankiewicz – Piotr Muzalewski dzielnie bronił dostępu do A-ligowej bramki w barwach JZK Klinowcy, więc tym bardziej na poziomie Ligi D powinni być jeszcze bardziej skuteczni. Co może martwić PZWANN, to że w ekipie LIS TEURI niemal cała kadra wygląda na mocną i zagrożenie może płynąć przez to z każdej części boiska. Nasz typ: 1X

Atomisztos – Dzikie Bobry: Dzikie Bobry pokazały w swoim debiutanckim meczu, że będą raczej dostarczycielami punktów, aniżeli poważnym zagrożeniem dla mocniejszych ekip Ligi D1. Dinamo Podgórz nie miało żadnego kłopotu z pakowaniem kolejnych goli i szczęśliwie dla „Bobrów” zakończyli strzelanie przed dwudziestą. Starzy D-ligowi wyjadacze, jakimi są gracze Atomisztos, powinni pokazać dobitnie miejsce w szeregu młodym debiutantom. Zespół Michała Jabłońskiego na inaugurację niespodziewanie łatwo poradził sobie z Asede i tym samym wysłał jasny sygnał, że w obecnym sezonie zamierza walczyć o coś więcej niż tylko górna połowa tabeli. Wygrana z Dzikimi Bobrami mogłaby mocno zaznaczyć obecność Atomisztos w czołówce ligowej klasyfikacji i stworzyć sytuację, według które będzie on przez większość sezonu patrzeć na inne drużyny z góry tabeli. Nasz typ: 1

West Thorn – Wolfe Thorn Verein: Więcej powodów do zadowolenia po 1. kolejce ma z pewnością West Thorn. Niewielu dawało im szanse w starciu ze wzmocnionym A-ligowymi graczami Time Marszałek Group, a tymczasem dzięki dobrej grze całego zespołu pod przewodnictwem Macieja Zielińskiego i Kamila Pokwapisza, udało się ugrać remis. Teraz zadanie będą mieli znacznie łatwiejsze, gdyż Wolfe Thorn Verein od premierowego meczu pokazuje, że forma zespołu jest raczej podobna do tej, do której nas przyzwyczaili. Drużynie Artura Trawińskiego wciąż brakuje nazwisk, które będą w stanie pociągnąć grę i o prostu zrobić różnicę. West Thorn w tym porównaniu wygląda znacznie lepiej i istnieje spora szansa, że będziemy świadkami historii podobnej do tej z zeszłego sezonu, gdy ekipa Arkadiusza Tomaszewskiego okazała się lepsza w stosunku 3:1. Podobny rezultat także tym razem nikogo nie zdziwi. Nasz typ: 1X

Time Marszałek Group – White Tigers Toruń: Obie drużyny w 1. kolejce strzeliły po 5 goli, jednak tylko White Tigers mogli cieszyć się z trzech oczek. Mieli oni jednak zadanie znacznie łatwiejsze, gdyż Wolfe Thorn Verein nie byli w stanie postawić zbyt wysokich wymagań, podczas gdy Time Marszałek Group musiał się nieźle namęczyć w starciu z West Thorn. Będzie to specjalny mecz dla braci Adamczyków, którzy jeszcze w sezonie 2020 zakładali zielone koszulki ekipy Michała Banasiewicza, a tutaj już w 2. kolejce będą musieli zmierzyć się przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny. Za Time Marszałek Group z pewnością stoi wielosezonowe zgranie, jednak zapewne trochę czasu minie, zanim najnowsze nabytki wpasują się w koncepcję gry drużyny. Nadal jednak stoją lepiej, aniżeli w przypadku White Tigers, którzy po raz pierwszy w życiu grają w takim zestawieniu. Nasz typ: 1X

Mokre Mucha Team II – PolishcolumbianS: Ekipa Michała Muchewicza myśli zapewne o szybkim odbiciu się za premierową porażkę z LIS TEURI. Mieli już wygraną na wyciągnięcie ręki, jednak pozwolili rywalowi odrobić z nawiązką trzybramkową stratę. Co może cieszyć, to z pewnością strzelecka forma Łukasza Sikorskiego, który ledwo dołączył do drużyny, a już zdążył trzykrotnie zapisać się na liście strzelców i przez dłuższy czas mecz toczył się pod jego dyktando. PolishcolumbianS z kolei sezon rozpoczęli tak, jak grali cały zeszłoroczny sezon – trochę walki, mecz pozornie na styku, jednak w rezultacie przegrana z PZWANN. Na nic zdało się to, że trzykrotnie w tym meczu wychodzili na prowadzenie, gdyż za każdym razem nie udawało się ustawić solidnych zasieków w obronie i rywal najpierw wyrównywał, a koniec końców zdobył 2 gole więcej i zgarnął komplet punktów. Bez nowych wzmocnień ekipa Marcina Gorczyńskiego nie jest w stanie niczym zaskoczyć kolejnych rywali i wiele wskazuje na to, że znów będą głównie dostarczycielem punktów. Wynik z poprzedniej kampanii – brzmiał 5:3 – znów mocno prawdopodobny. Nasz typ: 1

Gibonki Toronto – KS Inflacja: Gibonki swoją przygodę z Futbol Areną rozpoczęły znakomicie – wygrana z FC Nieszawka, dodatkowo zachowane czyste konto i w miarę ładna dla oka gra. Teraz mają dobrą okazję, aby zaliczyć drugą wygraną z rzędu i powoli myśleć o przekształceniu jej w passę zwycięstw. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w 3. kolejce czekają Jaszczury Toruń i nie będą w tym starciu bez szans. Póki co jednak muszą poradzić sobie z KS Inflacja, którzy to całkiem nieźle zaprezentowali się w premierowej grze. Mieli dostać szybki oklep od Jaszczurów, a tymczasem widzieliśmy dość wyrównany pojedynek, którego wynik do niemal do samego końca pozostawał sprawą otwartą. Gibonkom zdecydowanie sprzyja terminarz, pytanie tylko, czy będą w stanie to w pełni wykorzystać. Nasz typ: 1

Inne artykuły