Gibonki Toronto – Atomisztos: W historycznych annałach nie udało się dokopać do drużyny, która zaczęłaby sezon równie spektakularnie, co Atomisztos. Zespół Michała Jabłońskiego w każdym dotychczasowym meczu przekraczał dwucyfrową liczbę goli, strzelił łącznie 40 bramek, tracąc dziesięciokrotnie mniej. Pytanie, czy była to kwestia szczęśliwego terminarza, czy też faktycznej siły drużyny? Na to pytanie nie odpowie raczej starcie z Gibonkami Toronto. Zespół Michała Rafińskiego zaczął rozgrywki sinusoidalnie – najpierw ograł FC Nieszawkę, by w następnej kolejce niespodziewanie przegrać z KS Inflacja. Tydzień później przyszła szybka rehabilitacja i zwycięstwo z Jaszczurami Toruń. Efekt? Wiadomo, że nic nie wiadomo. Atomisztos prezentuje się solidnie w defensywie, skutecznie w kontrataku, więc ciężko oczekiwać, że nieco zagubione Gibonki przeciwstawią się liderowi tabeli. Nasz typ: 2

FC Nieszawka – Asede: Niewiele na to wskazywało, ale jednak FC Nieszawka zdołała odnieść zwycięstwo w obecnym sezonie i to pomimo braku w meczowej kadrze zawieszonego za czerwoną kartkę kapitana, Damiana Rojewskiego. W istnym meczu na wodzie przeciwko KS Inflacja lepiej czuli się zawodnicy z Nieszawki, wygrywając starcie w stosunku 3:2 i teraz już z nieco lepszymi humorami będą mogli podejść do starcia z Asede. Ekipa Michała Zapały odrobiła sobie wreszcie początkowe niepowodzenia, deklasując Dzikie Bobry. Choć rywal nie był z najwyższej półki, to Asede mogło przynajmniej uświadomić innym, że w piłkę grać potrafi i pozostali ligowcy muszą się z nimi liczyć. Wydaje się, że umiejętności czysto piłkarskie stoją tu po stronie debiutantów, jednak FC Nieszawka z pewnością przewyższa rywali pod względem fizycznym. Co z tego wyniknie? Większe szanse dajemy cechom czysto piłkarskim. Nasz typ: X2

Jaszczury Toruń – Dinamo Podgórz: Mecz z Atomisztos musiał być kubłem lodowatej wody na głowy zawodników Dinama Podgórz. Premierowe starcia z Dzikimi Bobrami i Asede mogły być dla nich nieodpowiednią wyrocznią, że każde starcie w Lidze D będzie miłe, łatwe i przyjemne, a mecze będą się same wygrywały. Atomisztos pokazał jednak, że najniższa klasa rozgrywkowa ma w swoich szeregach także silne zespoły, zdyscyplinowane taktycznie i z ofensywnymi umiejętnościami. Podobną tezę spróbują podtrzymać Jaszczury Toruń, które choć niespodziewanie łatwo uległy Gibonkom Toronto, to w swoich szeregach posiadają zawodników z przeszłością nawet w Lidze A, z wieloletnim doświadczeniem w rozgrywkach Futbol Areny. Póki co zespół Michała Braszkiewicza ogrywała samych debiutantów, z kolei Jaszczury takowymi są tylko z nazwy. Jeśli więc trend się utrzyma, Dinamo może znów napotkać na swojej drodze spore kłopoty. Nasz typ: X2

PolishcolumbianS – Wolfe Thorn Verein: Przed tygodniem zespół Artura Trawińskiego sprawił bardzo niemiłą niespodziankę, nie pojawiając się na meczu z Time Marszałek Group. Owszem, warunki do gry nie napawały optymizmem, jednak wszystkie drużyny, ze wszystkich lig, ze wszystkich niedzielnych spotkań nie zrezygnowały z udziału w spotkaniu. Większa szkoda tym bardziej, że w dość loteryjnych warunkach Wolfe Thorn Verein wcale nie stali na straconej pozycji i mogli powalczyć o sprawienie sensacji. Większy hart ducha wykazali zawodnicy PolishcolumbianS, którzy zmierzyli się z jednym z faworytów ligi, czyli LIS TEURI. W porównaniu do poprzednich, wysoko przegrywanych spotkań, wynik 4:7 wygląda na całkiem przyjemny. Co prawda ani przez chwilę zwycięstwo rywali nie było zagrożone, jednak mecz ten był światełkiem w bardzo ciemnym tunelu, do jakiego wjechała ekipa Roberta Mucharskiego. Wygląda na to, że tym razem spotkają się dwie drużyny ze sporymi nadziejami na pierwszy komplet punktów w tym sezonie i my wobec większej motywacji ze strony PolishcolumbianS to ich niejednogłośnie typujemy do końcowego triumfu. Nasz typ: 1X

Mokre Mucha Team II – West Thorn: Przed tygodniem Mokre Mucha Team II dokonali kolejnej egzekucji, tym razem gromiąc PZWANN w stosunku 18:7. Znów koncert strzeleckich umiejętności można było oglądać ze strony Łukasza Sikorskiego, który poprawił swój wynik z poprzedniego meczu, kiedy zdobył 10 goli i tym razem po jego strzałach bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki aż 12 razy. Wyraźnie były gracz FC Drewce przewyższa Ligę D o kilka klas, tym bardziej mając do pomocy kolegów z niezłymi umiejętnościami. West Thorn również opiera się głównie na jednym graczu, jakim jest Kamil Pokwapisz. Zależność ta została głęboko dowiedziona w poprzedniej kolejce, kiedy lidera drużyny zabrakło na murawie, a jego ekipa nie miała żadnego pomysłu na grę i uznała wyższość White Tigers Toruń w stosunku 2:9. Konfrontując to z wcześniejszą wygraną 14:2 nad Wolfe Thorn Verein, mamy obraz teatru z jednym klasowym aktorem i resztą statystów. Z Mokre Mucha Team II ciężko może być udowodnić, że się mylimy, jednak nawiązanie choć trochę równorzędnej walki z faworytem z pewnością nieco przysłoni ostatni blamaż. Nasz typ: 1

KS Inflacja – Dzikie Bobry: 6 punktów po 4 meczach? Po weekendzie w ligowej tabeli może dojść właśnie do takiego widoku, a tak wesołego scenariusza z pewnością nie zakładali gracze KS Inflacja przed sezonem. Pamiętając wyczyny tej drużyny jeszcze jako Śmieszki Heheszki, można było anonsować ich jako ligowych chłopców do bicia. Tymczasem wydaje się, że Dzikie Bobry próbują pobić ich nieciekawą przeszłość, gdyż bilans 3 porażek i strata w nich łącznie 56 goli to wynik, którego w Futbol Arenie jeszcze nie widziano. Z drugiej jednak strony, jeśli ekipa Jakuba Dąbrowskiego marzy o nawiązaniu z jakimkolwiek rywalem wyrównanej rywalizacji, to KS Inflacja jest najlepszym kandydatem. Marzy nam się bardziej wyrównana Liga D1, liczymy, że te słabsze ekipy jeszcze odpalą i postraszą potentatów, jednak zacząć trzeba jakimś mniejszym krokiem. Zespół Patryka Piechoty już go w tym sezonie wykonał, teraz czas na Dzikie Bobry. Nasz typ: 1X

PZWANN – White Tigers Toruń: Początek sezonu z pewnością nie jest dla PZWANN zbyt udany. Zespół Marcina Niedzielskiego dokonał całkiem solidnych wzmocnień przed sezonem, jednak wygląda na to, że nie na tyle wystarczających, aby liczyć się w walce z najlepszymi zespołami Ligi D1. Najpierw Mokre Mucha Team II, a następnie LIS TEURI uwydatniły wszystkie braki w grze PZWANN i można rzec, że nieco pokazały im miejsce w szeregu. Teraz, choć zagrają z ekipą, która ma na koncie komplet zwycięstw, to jednak ich szanse wydają się być nieco większe. White Tigers Toruń zajmują w tabeli wysokie, 2. miejsce, jednak w ich przypadku trzeba wziąć pod uwagę 2 aspekty – pierwszy to fakt, że jest to świeży, średnio jeszcze zgrany twór, a po drugie klasę przeciwników. Mierzyli się oni bowiem z Wolfe Thorn Verein, występującym w niecodziennym składzie Time Marszałek Group oraz z osłabionym brakiem swojego lidera West Thorn. Chwała ekipie Oliwera Piwosza, że potrafi wykorzystywać słabości swoich rywali, jednak dopiero teraz przyjdzie im zmierzyć się z bardziej ustabilizowaną i bogatszą w indywidualności drużyną. White Tigers tym meczem może faktycznie zgłosić mistrzowskie aspiracje, tak samo jak PZWANN powrót do walki o górną część tabeli. Nasz typ: X2

LIS TEURI – Time Marszałek Group: Udało się ograć Mokre Mucha Team II, do tego doszły pewne zwycięstwa z PZWANN i PolishcolumbianS, więc tym bardziej LIS TEURI może myśleć o zdobyciu kolejnego kompletu punktów do ligowej tabeli. Time Marszałek Group to póki co wielka niewiadoma. Ich zmagania rozpoczęły się od remisu z West Thornem, następnie Michał Banasiewicz wystawił totalnie odmienny skład w starciu z White Tigers, co zakończyło się porażką, z kolei w 3. serii spotkań „Marszałek” nie musiał nawet wychodzić na boisko, aby zainkasować komplet punktów. LIS TEURI nie może więc wiedzieć, jakiego rodzaju potyczka ich czeka – czy rywale wystawią najmocniejszy możliwy skład, a to zapewniłoby ciekawe widowisko, czy też znów w kadrze dojdzie do przetasowań. Mimo wszystko aktualna dyspozycja zespołu Mateusza Kwasigrocha pozwala przypuszczać, że powalczą o komplet punktów i spróbują pozostać jedną z niepokonanych drużyn. Nasz typ: 1X

Inne artykuły