HI Norian – Eurostone Group: Sześć punktów po trzech meczach to rezultat, z którego zarówno Norian, jak i Eurostone powinni być względnie zadowoleni, między innymi ze względu na pozytywną reakcję po porażkach z 2. kolejki. W zeszłym tygodniu obie ekipy odniosły pewne zwycięstwa, które gdzieś po cichu budują wiarę w to, że w obecnym sezonie uda się powalczyć o fajny wynik. W Eurostone potwierdziło się ostatnio, że wynik w znacznym stopniu zależny będzie od liderów, w których rolę wcielili się ostatnio Krzysztof Brończyk i Andrzej Kruszczewski. To na nich sposób będzie musiał znaleźć Norian, który dysponuje z kolei zdecydowanie szerszym składem, który może nie brylował w Lidze A, ale też ma sporo doświadczenia. Zespół Łukasza Uszyńskiego musi być jednak gotowy na to, że Eurostone to co najmniej półka wyżej niż Gladiator czy Sokoły, których kosztem wygrywał do tej pory. Nasz typ: X

FC Sokoły Toruń – Amarena Toruń: Po powrocie do rozgrywek Amarena cały czas nie może się odnaleźć i ostatnio przegrała drugie kolejne spotkanie. Już teraz widać, że niezwykle ciężko będzie nawiązać do dobrego wyniku z ubiegłego sezonu, na co częściowy wpływ ma na pewno odejście Michała Leguta. Na razie niespecjalnie widać, by zespół Jakuba Słunieckiego miał wykreować nowego lidera. Wydaje się jednak, że nawet w dołku formy Amarena ma doskonałą okazję do tego, by zapisać na swoim koncie pierwsze zwycięstwo, ponieważ Sokoły to jeden z dwóch outsiderów Ligi D2. Debiutant w Futbol Arenie otrząsnął się już po pierwszym, okrutnym laniu i w meczach z Gladiatorem oraz Norianem odstawał już nieco mniej, aczkolwiek nadal ponosi wyraźne porażki. Jeśli wierzyć słowom kapitana Kamila Wiwatowskiego, Sokoły nie zamierzają składać broni i spróbują dostosować się do poziomu reszty ligi, jednak na ten moment Amarena wygrywa i umiejętnościami, i doświadczeniem. Nasz typ: 2

Strażak Grębocin – Vivat Toruń FC: Dość niespodziewanie z meczu Strażaka z Vivatem zrobił nam się mecz na szczycie Ligi D2. Zaskoczeniem jest przede wszystkim postawa Vivatu, który już teraz wykonał ogromny progres względem poprzedniego sezonu, a dodatkowo widać, że jego zwycięstwa nie są dziełem przypadku. Zespół Jakuba Maruszaka totalnie rozbił zarówno TurboDoładowanych (9:0), jak i Uformowanych (9:1), choć jednocześnie nie można pominąć faktu, iż są to rywale pogrążeni w kryzysie. Teraz Vivat zmierzy się ze Strażakiem Grębocin, który również znajduje się na fali. Debiutujący w Futbol Arenie zespół również nie stracił jeszcze punktów. Zaimponował przede wszystkim w 3. kolejce, gdy nie tylko pokonał wysoko ocenianą dotychczas Resztę Świata, ale przy okazji odwrócił losy meczu w samej końcówce, w której wyszedł z wyniku 0:2 na 3:2. Takie spotkanie musi dodać animuszu na kolejne tygodnie rywalizacji. Ten mecz powinien być z kolei dobrym wyznacznikiem, która z tych dwóch drużyn faktycznie może namieszać w czołówce, a dla której mamy do czynienia z chwilowym wyskokiem. Nasz typ: X

TS Opatrunki Bella – Wygrywaj albo Giń: Zgodnie z oczekiwaniami, przełamanie Opatrunków musiało wreszcie nadejść i w 3. kolejce zespół Marka Karpińskiego zdobył swoje pierwsze punkty, zdecydowanie ogrywając Nova Trading 12:1. Widać, że mamy do czynienia ze składem, który w tej lidze jest w stanie jeszcze namieszać, aczkolwiek po pierwszych dwóch spotkaniach bardzo mocno ograniczył sobie możliwości kolejnych potknięć. Dlatego ważna dla Opatrunków byłoby zwycięstwo nad innym doświadczonym zespołem, który znajduje się w nieco lepszej sytuacji po wygranych nad Uformowanymi i TurboDoładowanymi. Drużyna Marcina Bumbula ostatnio zwyciężała pewnie, jednak grała z przeciwnikami nieco innego kalibru. Taka prawdziwa weryfikacja dla Wygrywaj albo Giń jeszcze nie nadeszła i może mieć miejsce właśnie teraz. Nasz typ: X

Reszta Świata – Uformowani: Wskazywana na jednego z faworytów Ligi D2 Reszta Świata przetrwała trudne momenty w 2. kolejce, ale tydzień później zaliczyła już pierwszą wpadkę i to w momencie, gdy wszystko teoretycznie szło z płatka. Drużyna Dawida Łukaszewskiego prowadziła ze Strażakiem już 2:0, jednak zupełnie zawaliła końcówkę meczu, przez co po raz pierwszy na jej wykresie formy pojawił się czerwony kolor związany z porażką. Niby nic się jeszcze nie stało, jednak skład naszpikowany doświadczonymi – jak na realia ligi D – zawodnikami mógł się przekonać, że czeka go niełatwa droga. Po wpadce Reszta Świata otrzymuje jednak prezent w postaci rywala, który na ten sezon jeszcze nie dojechał. Uformowani mieli prawo przegrać z Wygrywaj albo Giń oraz Vivatem, ale bilans tego dwumeczu 2:19 musi spędzać sen z powiek drużynie Adriana Fałkowskiego, która obecnie nie za bardzo ma podstawy, by wieścić, że lada moment jej sytuacja ulegnie zmianie. Nasz typ: 1

Gladiator Nieszawka – Castorama: Gladiator nie dokonał cudu i nie zdołał postraszyć przed tygodniem faworyzowanego Flotcampu, choć końcowy wynik tego starcia nie wygląda najgorzej. Zespół z Nieszawki przegrał 6:10, choć tak naprawdę ani przez moment nie nawiązał rywalizacji o punkty. Potwierdził z kolei, że jego najgroźniejszym ogniwem w tym sezonie powinien być Robert Wesołowski, który Flotcamp ukłuł aż pięciokrotnie. To na niego sposób musi znaleźć Castorama, która przed tygodniem pokazała, że wie, jak bronić. Zachowała bowiem czyste konto, tyle że sama również nie trafiła do bramki Arcisu, realizując niezwykle rzadki scenariusz z bezbramkowym remisem. Drużyna Jarosława Kwaśniewskiego dotychczas nie pokazała niczego, czego byśmy nie wiedzieli o niej z poprzedniego sezonu, więc i tu można spodziewać się, że jeśli nie wystąpią u niej nagle problemy kadrowe, to w takim spotkaniach powinna wyrabiać sobie przewagę „na doświadczeniu”. Nasz typ: X2

Nova Trading S.A. – TurboDoładowani FC: W poprzednich sezonach żadna z tych drużyn nie należała do grona – delikatnie rzecz ujmując – potentatów, jednak w obecną kampanię obydwie weszły nad wyraz słabo. Zawodzi przede wszystkim Nova Trading, która na razie chce chyba wyśrubować ligowy rekord dwucyfrowych porażek z rzędu. Zespół Roberta Reszkowskiego nie miał najłatwiejszego terminarza, ale mimo wszystko można było oczekiwać, że postawi rywalom chociaż minimalny opór. TurboDoładowani po lockdownie nie wyglądają jednak dużo lepiej, bowiem zarówno z Vivatem, jak i Wygrywaj albo Giń byli dosłownie o krok od zaliczenia dwucyfrówki. Ostatnie wyniki powinny sprawić, że obie drużyny do tego starcia podejdą zmobilizowane, bowiem nieczęsto mogą snuć tak realne wizje zwycięstwa. W zeszłym sezonie górą byli TurboDoładowani (6:2), którzy wzięli tym samym rewanż za wynik 9:2 dla Nova Trading z sezonu Jesień 2019. Nasz typ: X

Flotcamp – Arcis Toruń: Flotcamp i Arcis nie zaznały jeszcze porażki, ale już po trzech meczach w ligowej tabeli dzielą ich aż cztery punkty. Arcis może robić wzmocnienia, ale cały czas wpada we własne sidła i nie potrafi wygrywać spotkań, które wygrać wypada drużynie z medalowymi ambicjami. Patrząc na skład sprzed tygodnia, aż trudno uwierzyć, że drużyna Jakuba Cicheckiego ani razu nie znalazła sposobu na bramkarza Castoramy. Cały czas mamy jednak do czynienia z zespołem, z którym w tej lidze liczyć musi się absolutnie każdy. A i Flotcamp w historii pokazywał już, że w takich spotkaniach ma swoje problemy. Świadkiem tego byliśmy w 2. kolejce, gdy drużyna Jeremiego Zaremby w samej końcówce wyrwała zwycięstwo nad Norianem. Z drugiej strony – trzeba mieć na uwadze, że Flotcamp jest mocniejszy niż w zeszłym sezonie i – w przeciwieństwie do Arcis – posiada zawodników, którzy jakby szybciej złapali wzajemną chemię. Wygląda więc na to, że kluczem będzie dyspozycja dnia Arcisu, który „musi zagrać jak nie on”. Jeśli tak się stanie, mamy potencjał na świetne widowisko w D-ligowych realiach. Nasz typ: X

Inne artykuły