Rozegrana w upale pierwsza odsłona sezonu Jesień 2016 przyniosła nam pierwszą cząstkę odpowiedzi na nurtujące pytania: Czy Optometria nie przepadnie z Lidze A? Czy Dynamik będzie miał godną konkurencję po tym, jak wiosną zdominował ligę? Czy Big Bulls Kowalewo rzeczywiście namiesza nie tylko na zapleczu elity? 

Jeżeli Dynamik chciał zacząć sezon z wysokiego „C”, to trzeba uczciwie przyznać, że mu się to nie udało. Obrońcy tytułu nie mają pewnie jednak nic przeciwko, żeby powtórzyła się ich historia z wiosny, czyli męczarnie na inaugurację, a zdecydowane mistrzostwo na koniec. Naprawdę bardzo mocno obawialiśmy się o to, jak Optometria poradzi sobie w Lidze A. W poprzednim sezonie grę ciągnęło tak naprawdę dwóch, trzech zawodników, a letnie transfery również nie powodowały zachwytów. Beniaminek pokazał jednak, że na salonach na pewno nie będzie się czuł niczym słoń w składzie porcelany. Przegrać w takim stylu z występującym w solidnym składzie byłym mistrzem Polski to żaden wstyd. Z drugiej strony, trzeba jeszcze pamiętać, że za styl punktów nie ma, o czym przekonali się w Kolo Terrorita. Im ciekawa gra nie wystarczyła do utrzymania. Różnica polega na tym, że w przeciwieństwie do drużyny Wojciecha Kiełbasińskiego, w Optometrię nie wierzy chyba nikt z zewnątrz. A takie historie lubimy najbardziej.

Mistrzowie muszą być czujni i unikać wpadek, ponieważ za ich plecami znów pojawiło się stare, dobre Jakubskie. Odwieczny rywal z Playareny zaczął sezon od ogrania Galacticos, czym bardzo mocno zaakcentował, że chce na poważnie bić się o poważne cele. Jako hit kolejki ten mecz na pewno nie zawiódł, choć dla Jakubskiego niepokojące może być jedno – mecz „zrobił” Mateusz Zaremski, na którego nie można liczyć, że co tydzień będzie akurat przypadkiem na boisku. Z kolei Galacticos mają już pierwszy powód do zmartwienia. Oni zaczęli właśnie w pełni poważną kampanię walki o przepustkę na mistrzostwa Polski i – niestety dla nich – nie mają alternatywy w postaci drugiej ligi.

Naprawdę ciekawe wrażenie pozostawił po sobie Auto-Komis Bacaj Ostaszewo. Cóż, skoro grają w nim gracze, którzy z powodzeniem radzą sobie na dużym boisku w okręgówce, to i Liga A ma szansę ich nie przerosnąć. Pomimo wysokiego zwycięstwa nad Artico, nie jest to jeszcze ocena na poziomie „Będą grać o medale”, ale… Dla poziomu ligi wyszło na dobre, że Morekambe nie zostało w kształcie z ubiegłego sezonu, ale już bez Adama Wiśniewskiego. Morekambe musiałoby zapewne dość rozpaczliwie bić się o utrzymanie. Auto-Komis Bacaj to ekipa z potencjałem, by pourywać punkty najlepszym, więc w spotkaniach przeciwko niemu mogą się decydować losy czołówki.

Jedną z większych niewiadomych był debiutancki występ Big Bulls Kowalewo. W zasadzie zawiódł jedynie wynik, ponieważ można było oczekiwać, że zwycięstwo nad spadkowiczem z Ligi A będzie bardziej okazałe, aczkolwiek trzeba podkreślić, że obydwie ekipy zaprezentowały świetny poziom. Big Bulls od początku próbowali nadać ostre tempo i Brąchnowo znakomicie je wytrzymało, a w końcówce miało wymarzoną okazję, by wyrwać jeden punkt. Jeżeli jednak nie wykorzystuje się szansy czterech na jednego, to trzeba za to zapłacić. Po sposobie poruszania się, wymieniania piłki, indywidualnych umiejętnościach widać, że miejsce zespołu z Kowalewa jest w Lidze A. W zasadzie trudno znaleźć drużynę, która w tej stawce będzie w stanie zatrzymać Big Bulls, o ile tylko ci będą utrzymywać taką mobilizację kadrową w dłuższej perspektywie czasowej. Wynik 3:2 z 1. kolejki daje nadzieję innym, że debiutant nie jest poza zasięgiem.

Mniej optymizmu przyniosła na razie Liga C, w której próżno szukać szeregu drużyn mogących na poważnie zasilić ligę na wyższym poziomie. Zgodnie z oczekiwaniami z bardzo dobrej strony pokazali się Klinowcy. Zespół Kamila Tarczykowskiego nie tylko wysoko ograł Bezimiennych, ale pokazał przy tym kulturę gry, która będzie nie lada argumentem w większości jesiennych spotkań. Tym samym niemal z miejsca stał się faworytem numer jeden do tytułu mistrzowskiego. Można mieć jednak nadzieję, że w trakcie sezonu ujawnią się jeszcze drużyny, które będą godną konkurencją. W zasadzie ciekawie powinno być już w najbliższy weekend, ponieważ Wczorajsi zaczęli od wartościowego zwycięstwa nad Spidmarem, więc i na nich trzeba będzie zwrócić uwagę.

Inne artykuły

Comments (9)

  1. jak mozna po pierwszej kolejce tak faworyzowac niektore druzyny ? Tak wam ciezko pisac obiektywnie ? Zreszta to nie dziwi, zawsze tak bylo…

    • ja tu nie widzę faworyzowania tylko efekt tego, że organizatorzy siłą rzeczy niektóre drużyny lepiej znają od innych (m.in. dłużej występują, pokazały się w innych rozgrywkach) i mają co o nich napisać.

  2. WąskiJZK

    Respektowanie przepisów należy do sędziego a nie do nas i tyle.

    • Rafał Gorlicki FA

      Respektować wszyscy. Egzekwować sędziowie 🙂

  3. trzeba respektować przepisy i tyle tylko o to chodzi

  4. mieliście jedną karę a powinniście więcej i tyle chodzi o zasady i wcale nie jestem kibicem bezimiennych

  5. WąskiJZK

    Boli porażka i ma bolec,może przez zmiany wygraliśmy?? Nas zawodnik został ukarany za to kara po za tym był to Nasz pierwszy mecz w tej lidze i postaramy się o lepsze zmiany Pozdrawiam

  6. Niech sie klinowcy zmian naucza w trakcie meczu a sedziowie niech to widza

    • obserwator

      Sędzia zauważył, były przecież 2minuty kary. Zresztą grając o jednego Mniej i tak strzelili dwie bramki. Jeśli już mamy wypatrywać czegoś dziwnego, to obecność na meczu drużyny przeciwnej w 6osób przy prawie 40′ upale. Byli po prostu lepsi co najmniej o klasę. I tyle.

Comments are closed.