Morekambe Łysomice do Ligi A dostali się poprzez baraż. W Lidze B bardzo długo trzymali się czołówki, ale dopiero w decydujących kolejkach potrafili włączyć piąty bieg. Teraz stają przed trudnym zadaniem zmierzenia się w elicie, w której są jednym z najmłodszych zespołów. Mimo tego wierzą, że byt w Lidze A nie musi być dla nich celem samym w sobie.
– W porównaniu do zeszłego roku skład pozostał praktycznie nietknięty. Gramy ze sobą od dobrych kilku lat i to właśnie ma być nasza główna siła. Jak już się wzmacniamy, to na poważnie, czego dowodem jest osoba Adama Wiśniewskiego – mówi kapitan Morekambe, Patryk Wieczyński.
Pierwsze spotkania pokazały, że na pewno nie mamy do czynienia z zespołem, który podda się bez walki. Przed tygodniem Morekambe po zaciętym starciu uległo medalistom z jesieni, KS NieRównoPodSufitem. – Graliśmy mocno osłabieni, przez co dostaliśmy zasłużonej porażki – wspomina kapitan.
W 2. kolejce Morekambe pokazali zupełnie inne oblicze. Bez najmniejszych problemów pokonali Bud-Ryss Warszewice. I choć wicemistrz Konfrontacji Vol. 2 grał mocno osłabiony, to wynik 11:0 i tak musi robić wrażenie. To niedzielne popołudnie było wyjątkowe dla Kacpra Mazerskiego, który jeszcze niedawno w barwach Bud-Ryssu święcił triumfy jako król strzelców obydwu tegorocznych Konfrontacji, jednak teraz strzelał gole dla zespołu z Łysomic.
– Nie ukrywam, że ten mecz był dla mnie szczególny. Niedawno wykonaliśmy razem kawał dobrej roboty na hali i pewnie jeszcze nie raz będzie mi dane zagrać z chłopakami z Warszewic. Dziś było u nich widać brak Krzyśka Elsnera. Między innymi przez to, choć nie byliśmy faworytem, nie zostawiliśmy złudzeń, kto był dziś lepszą drużyną. Nie zmienia to faktu, że w następnych meczach życzę Bud-Ryssowi samych zwycięstw – stwierdził po spotkaniu Kacper Mazerski.
Na razie Morekambe skupiają się przede wszystkim na utrzymaniu. Jak najszybsze jego zapewnienie to główny cel według kapitana Patryka Wieczyńskiego, choć Kacper Mazerski zdaje się mieć na ten temat nieco dalej idące zdanie: – Po dotychczasowych meczach sądzę, że jesteśmy w stanie namieszać nawet w górnej części tabeli. Nie mówmy od razu o podium, ale możemy spokojnie powalczyć o miejsce w pierwszej piątce.
Pierwsza poważna weryfikacja tych słów już za tydzień. W 3. kolejce Ligi A Morekambe Łysomice zmierzą się bowiem z Auto-Marem Stare Miasto.
