top5-debiutanci

Startujemy z nowym cyklem, który co tydzień będziecie mogli śledzić na naszej stronie. W każdym odcinku będziemy tworzyć ranking w wymyślonej przez nas kategorii. Na początek pod lupę wzięliśmy drużyny, które jesienią 2015 po raz pierwszy pojawiły się na boiskach Futbol-Areny. Na razie oceniamy początkowe wrażenie. Pod uwagę braliśmy tylko takie zespoły, które w przeszłości nie występowały w zbliżonej formie, nie uwzględniając tych grających pod innymi nazwami.

5. CONSTRUCTO

Wiele osób będzie zapewne zaskoczonych taką oceną, jednak trzeba wziąć pod uwagę, z jakimi rywalami Constructo mierzyło się do tej pory. Zespół Jakuba Osińskiego trafił na dwie ekipy, które są mocnymi kandydatami do podium Ligi B2, ale i tak w obydwu spotkaniach podjął walkę. Nawet wynik 2:9 przeciwko Vitasport.pl nie do końca oddaje możliwości Constructo. W kadrze znajduje się bowiem wielu młodych zawodników, u których widać spory potencjał i wcale nas nie zdziwi, jeśli ten debiutant skończy sezon w czołowej piątce ligi. Trafił mu się fatalny terminarz, ale jeśli początkowe niepowodzenia nie złamią ducha w drużynie, z tygodnia na tydzień powinno być coraz lepiej.

4. DRWALE

Drwale zaczęli z wysokiego „C” i od samego początku udowadniają, że będą liczyć się w walce o najwyższe lokaty w Lidze B2. Zwycięstwa nad Mokrym i Constructo zapewniły komplet punktów po dwóch kolejkach. W kadrze zespołu od razu w oczy rzuca się dwóch zawodników, na których barkach powinny spoczywać ofensywne poczynania ekipy. To Mateusz Wróblewski, który był najlepszym strzelcem medalisty trzeciej Konfrontacji – FC Kawęczyn oraz Damian Mondrzejewski, występujący wiosną w barwach Rakiety Super 7. Już w najbliższą sobotę Drwali czeka kolejny poważny sprawdzian przeciwko Catenaccio. Mecz ten pokaże, czy obecne pochwały nie są rzucane na wyrost.

3. HAVANA

Havana od samego początku uchodziła za faworyta Ligi B1 i na razie nie zawodzi oczekiwań, ponieważ po dwóch meczach ma na swoim koncie sześć punktów i przewodzi całej stawce dzięki świetnemu bilansowi bramkowemu. Nie oznacza to jednak, że nie można znaleźć powodów do zmartwień, ponieważ zarówno Maciej Szymański, jak i Sebastian Lilla podkreślają, iż drużyna wciąż nie pokazała pełni swojego potencjału. Formę trzeba jednak znaleźć jak najszybciej, bowiem już w najbliższej kolejce Havanę czeka arcyważne starcie z Shivą Brzozówka. Lider ligi na pewno liczy na kolejny świetny występ Mateusza Bochata, który za sprawą dziewięciu goli dość szybko zgłosił swój akces do walki o koronę króla strzelców.

2. VITASPORT.PL

Jak na warunki lig B – samograj. Rafał Gorlicki zebrał skład, w którym większość zawodników ma doświadczenie z Ligi A i nadal śmiało znaleźliby miejsce w jednej z drużyn z tego poziomu rozgrywek. Widać, że przedsezonowe sparingi nie poszły na marne, ponieważ od samego startu Vitasport.pl są niezwykle napędzeni i dość sprawnie radzą sobie z kolejnymi rywalami. Ponadto warto podkreślić fakt, iż kadra zespołu jest niezwykle wyrównana, bowiem w dotychczasowych spotkaniach mógł on liczyć na ofensywny wkład co najmniej kilku zawodników. Pomimo iż sama drużyna stara się raczej studzić nastroje, to na ten moment ciężko znaleźć ekipę, która będzie w stanie zatrzymać ją na drodze do awansu.

1. EURO-DRÓB

Debiutant dość specyficzny, ponieważ Euro-Drób jest bardzo dobrze znany na piłkarskiej scenie Torunia, a w swojej kadrze posiada zawodników, którzy z powodzeniem grali już dla innych drużyn w Futbol-Arenie. Pierwsze kolejki potwierdziły, że „Kurczaki” będą się liczyć w walce o mistrzostwo Ligi A, chociaż wiele będzie zależało od kadry, jaką będą dysponować w kolejnych spotkaniach. Już teraz można jednak ocenić, że mało która drużyna będzie w stanie naprawdę zagrozić Euro-Drobiowi. Bardzo ciekawa konfrontacja czeka nas jednak już w najbliższą niedzielę, bowiem należy pamiętać, że stający naprzeciw tego zespołu Dor-Mar NPS wiosną jako jedyny pokonał dominatorów z Herringa/Chińskiego Kubka.

Inne artykuły