Rywalizacja w ligach B jest coraz bliżej półmetka, co oznacza, że z każdym tygodniem zawężać będzie nam się grono zespołów, które mogą powalczyć o awans. Obecny sezon udowadnia, że rywalizacja w Lidze A jest dużo trudniejsza niż poziom niżej. Sport ma jednak to do siebie, że zawodnicy zawsze powinni dążyć do rywalizacji z najlepszymi. Postanowiliśmy zatem sprawdzić, które zespoły byłoby stać na to, by nie tylko awansować, ale i nie zginąć w elicie Futbol-Areny.

5. PEBEROL

Sezon zaczął dość niemrawo, bo od porażki z Brąchnowem oraz wymęczonym zwycięstwem nad Optometrią Karczewski. Z tygodnia na tydzień dyspozycja drużyny Dawida Ronowskiego jest jednak coraz wyższa, co zaowocowało objęciem pozycji lidera Ligi B1. Ogromna w tym zasługa Rafała Suleckiego, który rewelacyjnymi statystykami przyćmił Mateusza Ronowskiego – króla strzelców i asyst z wiosny. Peberolowi wciąż brakuje szerszego składu, jednak nawet wiosenna przygoda w Pucharze Ligi stanowi dowód na to, że umiałby on postawić się ekipom z Ligi A.

4. HAVANA

Po wejściu do ligi tej drużyny obiecywaliśmy sobie nieco więcej, tymczasem początki ekipy Macieja Szymańskiego są bardzo trudne. Gołym okiem widać, jak dużą różnicę potrafią zrobić zawodnicy, którzy reprezentują Havanę w Playarenie, a tutaj są rozsiani po innych teamach. Mimo tego niegdysiejsi mistrzowie Torunia cały czas walczą, by w okrojonym składzie i w bólach, ale jednak wywalczyć awans. Wówczas głównym ich argumentem byłby potencjał graczy, którzy dopiero mogliby dołączyć do kadry.

3. RAKIETA SUPER 7

Marcin Oniszczuk już od dłuższego czasu bez zbędnej asekuracji deklaruje, że jego zespół ma ambicje, by jak najszybciej zagrać w Lidze A. Obecny sezon był sporą niewiadomą, ponieważ drużynę opuściło kilka mocnych ogniw, z Damianem Mondrzejewskim na czele. Letnie transfery jednak nie zawodzą, o czym świadczą świetne statystyki Bogumiła Mańkowskiego czy Pawła Pagie. Bardzo dobry bilans bramkowy i komplet punktów sprawiają, że już teraz Rakieta Super 7 jest jednym z dwóch głównych kandydatów do mistrzostwa, choć na Ligę A na pewno musiałaby przygotować nieco szerszą kadrę.

2. SHIVA BRZOZÓWKA

Jeszcze tydzień temu Shiva wydawała się znajdować na najlepszej drodze do mistrzostwa, jednak ostatnia porażka mocno nadszarpnęła wizerunek ekipy z Brzozówki. Zespół Rafała Zatorskiego swoją siłę opiera na zawodnikach, którzy swojego czasu z powodzeniem grali w Lidze A i to doświadczenie widać na boiskach niższej klasy rozgrywek. W porównaniu ze „starą” Shivą obecnie brakuje jednak Patryka Nowickiego, a pod znakiem zapytania stanęły występy Łukasza Błaszkiewicza. To oznacza, że w najbliższych tygodniach weryfikacja tego zespołu nastąpi na nowo, co nie zmienia faktu, że nadal brak awansu trzeba będzie uznać za sporą porażkę.

1. VITASPORT.PL

Sezon zaczęli rewelacyjnie. Mogło wręcz wydawać się, że jesień dla Vitasportu będzie błyskawiczną i mało męczącą przejażdżką po krajobrazach Ligi B2 oraz swoistym preludium do walki w elicie. Ostatnio jednak zwycięstwa zaczęły przychodzić dużo trudniej, aczkolwiek kluczowa informacja jest taka, że na koncie drużyny nadal widnieje komplet punktów. Patrząc na kadrę Vitasportu, niemal każdy zawodnik w swoim dorobku grę w Lidze A, ale warto jednocześnie zaznaczyć, że „góra” nie śpi i co chwilę prezentuje kolejne transfery. W ostatni weekend swój debiut zaliczył Radosław Szynal, a już w tygodniu do składu dołączył Adam Kiciński. Co więcej, to wcale nie musi być ostatnie słowo tej drużyny, co zasadnym czyni pytanie: Kto miałby poradzić sobie po awansie, jeśli nie ona?

Inne artykuły