Na trzy kolejki przed końcem sezonu Jesień 2015 grono zespołów, które wciąż grają o konkretną stawkę jest już dość mocno ograniczone. Z każdą kolejką będzie się ono uszczuplać, zwłaszcza że niektóre drużyny mają przed sobą naprawdę niełatwy finisz. Tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się terminarzom na końcówkę rozgrywek i ocenić, które zespoły staną przed najtrudniejszym zadaniem, by osiągnąć swoje cele.

5. PIEGUSEK DAMAR S.C.

W zespole „Piegusów” jak zwykle będzie pewnie mowa o pewnym zawodzie, ponieważ choć drużyna została dość mocno odmieniona, to od początku sezonu przebąkiwano w niej o walce o awans. Już teraz wiadomo, że początek przyszłego roku ponownie przyjdzie jej spędzić na zapleczu Ligi A, ale teoretycznie nadal możliwa jest walka o medale. Na rozkładzie Pieguska są jednak Wuteh, Awangarda oraz Rakieta Super 7. Łatwe wydaje się tylko to drugie spotkanie, ponieważ Wuteh już ostatnio sygnalizował wzrost formy, a o trudach czekających w starciu z Rakietą nie trzeba chyba przekonywać. Jednocześnie wskoczenie na podium nie będzie możliwe bez zdobycia kompletu punktów.

4. SHIVA BRZOZÓWKA

Jeszcze dwa tygodnie temu Shiva była murowanym faworytem do sięgnięcia po mistrzostwo Ligi B1. Miała bowiem bezpieczną przewagę nad rywalami, zwłaszcza w kontekście imponującej serii zwycięstw. Wszystkim zachwiała jednak porażka z Impactem Obrowo, która pokazała, jak duży problem dla drużyny z Brzozówki stanowi brak podstawowych zawodników. Zmiennicy nie zachwycili, wobec czego z Shivą punktami zrównały się Havana oraz Peberol. Co więcej na ekipę Rafała Zatorskiego czekają najpierw Dzwoneczki Uschi, co nie powinno być trudnym zadaniem, ale już następnie walczące o medale Brąchnowo oraz mający zapędy na awans Peberol. Przy tym jakakolwiek strata punktów najprawdopodobniej z automatu będzie oznaczała spadek w tabeli.

3. DYNAMIK HERRING TORUŃ

Obrońcy mistrzowskiego tytułu idą jak burza i biją kolejne rekordy strzeleckie, by powtórzyć wynik z wiosny, ale czeka ich naprawdę trudna końcówka sezonu. Na początek trzyczęściowego finiszu rozgrzewka przeciwko Kolo Terrorita, w której nie może paść inny wynik niż zwycięstwo lidera, ale później już dwa poważne wyzwania. Najpierw Auto-Mar Stare Miasto, które jest mocniejsze niż w poprzednim sezonie, a już wtedy napędziło Dynamikowi niemałego stracha, prowadząc do przerwy 4:1. Na koniec, w meczu, który prawdopodobnie zadecyduje o mistrzostwie czekać będzie Dor-Mar NPS, który wiosną jako jedyny był w stanie pokonać ekipę Radosława Masłowskiego. Wówczas również była to ostatnia kolejka i choć Dynamik miał już pewny tytuł, to zapewniał, że do końca będzie chciał grać na poważnie. Taki terminarz oznacza, że Baumat/Luxkom do ostatnich chwil sezonu będzie mógł zachować nadzieję na sięgnięcie po mistrzowską koronę.

2. KOLO TERRORITA

Beniaminek nie może powiedzieć, że jego przygoda z Ligą A należy do najprzyjemniejszych, choć cały czas ma szansę, by w przyszłym roku również zagrać w elicie. Drużynę Wojciecha Kiełbasińskiego na starcie finiszu czeka rywalizacja z Dynamikiem. Tutaj – wiadomo – trudno liczyć na jakiekolwiek punkty. Nieco łatwiej będzie na pewno przeciwko Atletico Moment Finanse, które w październiku grało w kratkę, ale mimo tego zapewniło już sobie spokojne utrzymanie i teraz może walczyć jedynie o zachowanie szóstego miejsca, wobec czego Kolo Terrorita może po cichu liczyć na małe rozprężenie rywala. Wreszcie ostatnia kolejka, gdzie czekać będzie Jakubskie Young Boys. Teoretycznie to te spotkanie powinno decydować o być albo nie być Kolo w Lidze A. Stanie się tak jednak pod warunkiem, że w trakcie dwóch wcześniejszych weekendów rywale nie odskoczą na zbyt duży dystans.

1. RAKIETA SUPER 7

Jedna z rewelacji obecnego sezonu, która już teraz ma zapewnione co najmniej miejsce w barażu. W Lidze B2 nadal toczy się jednak zacięta walka o mistrzostwo, bowiem tempo ekipy Marcina Oniszczuka dzielnie trzyma Vitasport.pl. To właśnie z tą ekipą Rakieta zagra już w najbliższy weekend, ale nie można jednoznacznie przesądzić, że to właśnie to spotkanie będzie decydujące dla losów tytułu. Wszystko dlatego, że później Vitasport zagra z dwoma ekipami z dołu tabeli, natomiast przed Rakietą rywalizacja z Drwalami oraz Pieguskiem Damar S.C., czyli drużynami, które cały czas liczą się w walce o medale. Jak zatem widać lider Ligi B2 nadal zachowuje status „sapera”, który jedną pomyłką może zniweczyć efekty działań z całego sezonu.

Inne artykuły