Przedświąteczna kolejka Ligi A przyniosła spodziewane zwycięstwa faworytów, ale również pierwsze oznaki przełamywania się drużyn z dolnych rejonów tabeli. Havana i R1 Squad MTL Dom Stali Nierdzewnej podtrzymują swoje zwycięskie serie, notując już trzecie triumfy z rzędu. Na przeciwległym biegunie wyczekiwany sukces odniosła ekipa Wygrywaj albo Giń, która w końcówce meczu wydarła pierwsze punkty w sezonie.

Havana po raz kolejny pokazała swoją klasę, choć rywalizacja z „Cegłami” do przerwy była bardziej zacięta niż można było przypuszczać. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, ale w drugiej odsłonie to Aleksander Bednarczyk wziął sprawy w swoje ręce. Jego skuteczność i kreatywność przesądziły o zwycięstwie Havany, która wygrywa trzeci mecz z rzędu i umacnia swoją pozycję w tabeli. Bednarczyk nie tylko zapewnił swojemu zespołowi punkty, ale również sobie miejsce w drużynie tygodnia.

R1 Squad również nie zwalnia tempa. Mimo że defensywa nie była w tym meczu perfekcyjna, ofensywa drużyny Pawła Rapciewicza zdominowała FC Devils, aplikując rywalom aż 12 bramek. Marcel Zimmermann próbował ratować sytuację dla swojego zespołu, zdobywając cztery gole, ale brak nominalnego bramkarza w ich ekipie okazał się zbyt dużym obciążeniem.

Spotkanie FCTP z Wygrywaj albo Giń było jednym z najciekawszych w tej kolejce. Obie drużyny przystępowały do rywalizacji z zerowym dorobkiem punktowym, co wprowadziło dodatkową dawkę determinacji. Mecz był dynamiczny, a prowadzenie zmieniało się kilka razy. W ostatniej minucie meczu Wojciech Zieliński znalazł drogę do siatki, zdobywając bramkę na wagę pierwszych trzech punktów dla „WaG”. To przełamanie może okazać się kluczowe dla dalszej części sezonu, dając zespołowi nową motywację.

Galacticos rozegrało solidne spotkanie przeciwko TS Opatrunki Bella, pewnie zwyciężając 5:1. Najjaśniejszą postacią meczu był Piotr Szmalc, który imponował zarówno skutecznością w ataku, jak i precyzją podań, co zapewniło mu miejsce w drużynie tygodnia. Dzięki temu zwycięstwu Galacticos pozostaje w ścisłym kontakcie z czołówką tabeli.

JBB nie dało żadnych szans PHU Batory, udowadniając, że ich aspiracje sięgają najwyższych lokat. Zespół imponował w każdej formacji, a Kevin Kollar i Andrzej Saja byli prawdziwymi liderami zespołu. Ten pierwszy został wyróżniony tytułem zawodnika kolejki, raz po raz nękał obronę rywali, podczas gdy bramkarz JBB skutecznie zabezpieczał tyły. W efekcie JBB zapisało na swoim koncie aż dziewięć bramek, wysyłając mocny sygnał do rywali.

Mimo pauzy zespołu Bartistu, ich zawodnicy wciąż prowadzą w klasyfikacjach indywidualnych. Jednak coraz więcej zawodników zaczyna zbliżać się do czołówki, co zapowiada zaciętą rywalizację w nadchodzących spotkaniach.

Inne artykuły