Mecze pod lupą redakcji FA

Impact Obrowo – FCTP: Czysto teoretycznie Impact potrzebuje tutaj zdobyć co najmniej punktu, żeby zapewnić sobie miejsce w grupie mistrzowskiej, ale w praktyce już wszyscy odtrąbili sukces obrowian, bowiem mało kto wierzy, że Drewce mogą pokonać Bartist. Jednak nawet jeśli Impact nie będzie musiał wygrać tego spotkania, z FCTP zagra tak naprawdę o ustawienie sytuacji w kontekście walki o medale. Do tej pory to „Północny” był typowany jako zespół, który może niespodziewanie skorzystać na nowym rozdaniu w Lidze A. Prezentuje się nieźle, ale chociaż nie potrafi jak na razie wygrywać z rywalami z Top3, to konsekwentnie ogrywał całą resztę, dzięki czemu ma realne szanse, by zakończyć rundę zasadniczą na podium. Impact w walce z czołówką wypada jeszcze gorzej – nie tylko nie zdobył jej kosztem żadnego punktu, ale też w żadnym ze spotkań nie podjął realnej walki. Pokazał jednak, że w tym sezonie ma naprawdę spore możliwości, dlatego powinien podejść do tego spotkania na poważnie – ewentualne zwycięstwo otworzyłoby realną drogę do absolutnej sensacji i możliwości gry o medal.

Galacticos Lizard King – Havana: Historia rywalizacji Galacticos i Havany sięga 2015 roku. W Futbol Arenie będzie to ich starcie numer 17, a ostatnimi czasy zdecydowanie lepiej wypada srebrny medalista z dwóch ostatnich sezonów. Dziś również to Havana jest już niemal pewniakiem do medalu, natomiast w zespole Macieja Szymańskiego panuje mobilizacja, żeby do końca wywierać presję na Bartiście. By tak się stało, Havana nie może stracić punktów, o co ocierała się w meczach z Ragazzi oraz Drewcami. Przed tygodniem wyglądała już dużo lepiej, ale nadal musi spodziewać się bardzo trudnej przeprawy. Dla Galacticos brak medalu przy obecnym układzie sił byłby sporą porażką, ale na tę chwilę wcale nie mogą oni spać spokojnie. Przede wszystkim mają tylko punkt przewagi nad czwartym FCTP, który stanowi dla nich największe zagrożenie. Przed tygodniem „Galaktyczni” stracili punkty z Ragazzi, bo w takich kategoriach należy rozpatrywać ich bezbramkowy remis, natomiast w pojedynczym spotkaniu nadal są bardzo groźni.

W pozostałych meczach
  • Ragazzi byli w stanie zabrać punkty Galacticos, ale remis okazał się zbyt małą zaliczką, żeby w ostatniej kolejce mieć jeszcze szansę na awans do Top5. Wicemistrz Ligi B musi teraz dowieźć utrzymanie, a dużym krokiem ku temu byłoby zwycięstwo w niedzielę. Po drugiej stronie staną bowiem Ciężkie Dropsy, które na razie przegrały wszystkie osiem spotkań. Wygląda na to, że zespół Wiktora Kaszyńskiego chce po prostu honorowo dograć ten sezon, ale jakby nie patrzeć, wciąż może jeszcze zaskoczyć w pojedynczych spotkaniach.
  • Dla Nankatsu na nic zdała się wygrana z ubiegłego tygodnia, natomiast to spotkanie sprowadza się do pytania – czy zespół Łukasza Lisewskiego już niemal definitywnie zapewni sobie utrzymanie, czy jednak do walki zaprosi kolejny zespół. Flotcamp przed tygodniem przeciwko Bartistowi wcale nie zaprezentował się źle. Widać było, że ma ochotę walczyć, ale górę wzięła różnica klas. Tym razem mistrz Ligi B wcale nie musi być chłopcem do bicia.
  • Czysto teoretycznie FC Drewce mają jeszcze szansę na awans do grupy mistrzowskiej, ale próżno szukać kogoś, kto wierzyłby w ten scenariusz. By tak się stało, zespół Kacpra Kamińskiego musiałby ograć Bartist Toruń, który pewnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W swoich czterech ostatnich występach mistrz Futbol Areny zaaplikował rywalom dwucyfrówki, a Maciej Dudek przejął rolę faworyta do tytułu króla strzelców. Akurat Drewce mają papiery na to, żeby postawić się faworytowi, ale chyba nie na tyle, żeby zabrać mu punkty.
Typy na mecze 9. kolejki

Ragazzi – Ciężkie Dropsy: 1
Impact Obrowo – FCTP: 2
Nankatsu – Flotcamp: X
Galacticos – Havana: 2
FC Drewce – Bartist: 2

Inne artykuły