Najciekawsze mecze wg redakcji FA

Tormal – Em3dach: Tormal aż do piątego spotkania w sezonie musiał czekać na swoje pierwsze zwycięstwo, co wprawdzie daje nieco spokoju ducha, ale nadal nie pozwoliło opuścić strefy spadkowej. Styl nadal może pozostawiać nieco do życzenia, a sama wygrana nad Wulcarem (4:3) wcale nie należała do najłatwiejszych, ale w obecnej sytuacji dla zespołu Sławomira Malinowskiego liczyły się trzy punkty. Patrząc z perspektywy tego, na co miał prawo liczyć Tormal, patrząc na wzmocnienia przed sezonem, obecną kampanię można uznać za straconą, ale mimo wszystko można oczekiwać, że zespół ten zacznie punktować bardziej regularnie, dlatego też rywalizacja z Em3dachem może być naprawdę ciekawa. „Dachy” mocno skomplikowały sobie sytuację przed tygodniem, gdy nie były w stanie utrzymać prowadzenia 3:1 ze Skietami. W ten sposób medalista z wiosny odpadł od czołowej piątki, która wydaje się być pewniakiem do gry o medale. Z drugiej strony, Em3dach stoczył pasjonujący bój z – jakby nie patrzeć – liderem tabeli, więc raz jeszcze warto wspomnieć o ubiegłym sezonie, kiedy również w 5. kolejce poniósł swoją trzecią porażkę, a do końca kampanii nie stracił już choćby punktu.

MTL Dom Stali Nierdzewnej – Q-Jawy Skiety Klapki: Nie było łatwo, ale po piątej kolejce Skiety utrzymują status jedynej ekipy w Lidze B bez straty punktów. Em3dach pokazał jednak, że liderowi tabeli nie każde zwycięstwo będzie przychodziło tak łatwo, jak tydzień wcześniej z Team-UA. Warto też pamiętać, że Skiety nadal dopiero przed sobą mają mecze z ekipami, które utworzyły Top5, ale rywalizacja z medalistą z wiosny była świetnym przetarciem. Czy można spodziewać się, że w obecnej dyspozycji zespół Dominika Dunajskiego może stracić punkty w najbliższą niedzielę? Z jednej strony – nie, ale z drugiej – Stale są zespołem, na który zawsze trzeba uważać. Ostatnie tygodnie dla ekipy Pawła Rapciewicza nie są najlepsze – poniosła ona porażki z Arcisem oraz Wulcarem. Jeśli nie podniesie poziomu swojej gry, to zapewne czeka ją kolejny przykry powrót do domu, ale Stale z całą pewnością są taką ekipą, która ma jeszcze sporo potencjału do uwolnienia. Jeśli na siłę szukamy możliwej niespodzianki w 6. kolejce Ligi B, to właśnie tutaj.


W pozostałych meczach

Jeśli Strażak ma zacząć zdobywać punkty na wagę utrzymania, to właśnie teraz. Póki co jego gra wygląda źle, morale zapewne podobnie, ale właśnie wchodzi w terminarz z trzema meczami, w których jeśli nic nie ugra, to będzie trzeba postawić na nim krzyżyk. MMT w tabeli również nie stoją najlepiej, ale w zeszłym tygodniu dali znać, że w pojedynczych meczach mogą zaskoczyć chociażby obecnością Rafała Więckowskiego. Żółto-niebiescy powoli muszą godzić się z tym, że na górze tabeli nic nie ugrają, ale właśnie dlatego ich uwaga może zostać przeniesiona na takie spotkanie, które mogą zapewnić spokojny byt w Lidze B.

PHU Batory robi ostatnio piorunujące wrażenie przeciwko dołowi tabeli. 14:0 z Tormalem pokazało, jak mistrz Ligi C zamierza obchodzić się z teoretycznie słabszymi i przy takiej kadrze raczej trudno spodziewać się, że będzie tracił punkty w takich spotkaniach. Kluczem wydaje się tutaj osoba Marcina Tokarskiego, który jest motorem napędowym najlepszej ofensywy Ligi B, a indywidualnie liderem zarówno wśród strzelców, jak i asystentów. Taki rywal w terminarzu to nie jest dobra informacja dla Teamu-UA, który przed tygodniem ugrał punkt i dalej nie sprawia wrażenia ekipy, której grozić będzie spadek. Nie mniej punktowe plany raczej musi odłożyć na kolejny weekend.

Atomisztos nie wchodził do Ligi B jako potencjalny potentat, ale na pewno można było liczyć, że postawi się faworytom w nieco większym stopniu niż przed tygodniem z Opusem. Ubiegłotygodniowe spotkanie pokazało drużynie Michała Jabłońskiego, że do Top5 trzeba podchodzić z jeszcze większą mobilizacją i błyskawicznie zobaczymy, czy udało się skutecznie wyciągnąć wnioski z tamtego meczu. Albatros przeciwko Apartasowi potwierdził, kto faktycznie będzie się liczył w walce o medale. Wiemy, że beniaminek jest silny, ale na pewno musi uważać, żeby nie zgubić punktów tam, gdzie inne ekipy z Top5 się nie potykają. Jeszcze w czerwcu, w Lidze C, te dwa zespoły zagrały na remis. Wydaje się, że od tego czasu większy progres wykonał Albatros.

Apartas został dość brutalnie zweryfikowany przez Albatrosa i chyba już definitywnie przekonał się, że o ile w pojedynczych spotkaniach pozostaje groźny, o tyle w perspektywie całego sezonu nie stać go na walkę o podium. Musi jednak szukać niespodzianek, ponieważ jest w całej serii terminarza, który niebezpiecznie może zbliżyć go nawet do strefy spadkowej. Kolejnym topowym rywalem na jego drodze jest Arcis, który przed tygodniem nie miał litości dla Strażaka. Ostatnie dwa weekendowe spotkania z udziałem tej drużyny to zwycięstwa 7:2 i nikogo nie zdziwi, jeśli tym razem zespół Jakuba Cicheckiego osiągnie podobny rezultat.

Opus zaczyna się rozpędzać i choć drugi raz z rzędu grał bez nominalnego bramkarza, to nie miał najmniejszych problemów z ograniem Atomisztosu. Po tym zwycięstwie zamyka stawkę pięciu ekip, które na tym etapie sezonu zgłaszają swój akces do gry o mistrza, a teraz musi to potwierdzić z drużyną, z którą nigdy nie grało mu się łatwo. Wulcar wprawdzie zajmuje obecnie miejsce w strefie spadkowej, jednak za wyjątkiem pierwszej kolejki, jeśli już przegrywa, to różnicą maksymalnie dwóch goli.


Okiem gracza: Patryk Siwek (Albatros Brico Depot)
  • Tormal – EM3DACH: Tormal w totalnej rozsypce. Przyjęcie aż 14 bramek nie daje optymistycznych prognoz. Przeciwnik na pewno klasę niżej niż Batory, ale w meczu z liderem dał radę dyktować warunki, dlatego i tutaj postara się pokazać swoją wyższość.
  • Strażak – MMT Toruń: Obie ekipy nie zachwycają. Strażak zawodzi na każdy sposób i jest jedyną drużyną, która nie zdobyła ani jednego punktu. MMT natomiast stara się grać swoje. Remis z UA to nie ich limit, dlatego muszą pozostawić dobre wrażenie.
  • PHU Batory – Team UA: Batory rozpędza się z meczu na mecz. Większa frekwencja powoduje lepsze wyniki. Dla Ukraińców będzie to naprawdę ciężka przeprawa i mogą oni potrzebować bardzo dużej woli walki, z której są znani, aby sprostać warunkom, jakie zostaną im narzucone.
  • Albatros – Atomisztos: Najlepszą zapowiedzią na ten mecz jest fakt, że poprzedni mecz każdy z nas wspomina inaczej. Remis nie zadowolił w tamtym momencie nikogo. Nowy sezon, nowa szansa. Mamy coś do wyjaśnienia sobie i przy aktualnej dyspozycji w nas upatruje faworyta tego spotkania.
  • Apartas – Arcis: Apartas miał ciężki poprzedni tydzień. Przeciwnik na pewno nie łatwiejszy. Rozpędzony Arcis to jedna z niebezpieczniejszych ekip, więc do zatrzymania ich będzie trzeba wejść na o wiele wyższe obroty. Jeśli nie, to przewiduję powtórkę z poprzedniego tygodnia.
  • Wulcar – OpusCapita: Opusy pomimo braku bramkarza dalej prowadzą grę i z środkiem tabeli radzą sobie bardzo dobrze. Styl gry zaczyna być coraz bardziej zorganizowany, co tylko daje znak, że idą w dobrym kierunku. Wulcar zapunktował i polepszył swoją sytuację w strefie spadkowej. Cieszy, że drużyna wygrała, ale oby nie był to pojedynczy taki występ.
  • MTL Dom Stali Nierdzewnej – Skiety Klapki: MTL po raz kolejny nie daje rady dowieść 3 punktów. Przegrali oni z bliskim konkurentem i może to utrudnić walkę o utrzymanie. Skiety natomiast pierwszy raz poczuły problemy w tym sezonie. Sam test zdali, co zaowocowało zwycięstwem. Przeciwnik podobny. Nasuwa się tylko pytanie, czy to była wpadka w pracy, czy coraz lepsze drużyny zaskakują lidera.

Typy na mecze 6. kolejki
Tormal – Em3dach: X2
Strażak – MMT Toruń: X
PHU Batory – Team-UA: 1
Atomisztos – Albatros: 2
Apartas – Arcis: 2
Wulcar – OpusCapita: 2
Stale Nierdzewne – Skiety Klapki: 2
Tormal – Em3dach: 2
Strażak – MMT Toruń: 2
PHU Batory – Team-UA: 1
Atomisztos – Albatros: 2
Apartas – Arcis: 2
Wulcar – OpusCapita: 2
Stale Nierdzewne – Skiety Klapki: 2

Inne artykuły