Mecze pod lupą redakcji FA

Q-Jawy Skiety Klapki – Albatros Brico Depot: 9. kolejkę rozpoczniemy od absolutnego hitu. Już przed tygodniem Albatros był na musiku, ale pokazał, że jego potencjalne skreślanie było absolutnie przedwczesne. Wicemistrz Ligi C z wiosny nadal jest w grze o medale, a zwycięstwo nad PHU Batory pokazało, że każdy musi liczyć się z bardzo trudnym wyzwaniem. Albatros pokazał swój potencjał, ale trzeba też przyznać, że podszedł do tego spotkana wyjątkowo zmobilizowany. Bardzo mocna kadra i odpowiednie nastawienie mogło imponować, ale beniaminek musi mieć świadomość, że nie będzie łatwym utrzymać taki poziom co tydzień, co pokazał już choćby mecz z Atomisztosem. Jeśli Albatros spojrzy na tabelę, to o jego mobilizację nie trzeba się obawiać, bowiem Skiety to aktualny lider, który na osiem spotkań wygrał siedem. Drużyna Dominika Dunajskiego świetnie radzi sobie przeciwko ligowym średniakom oraz dołowi tabeli, ale jak na razie oblała jedyny dotąd sprawdzian przeciwko Top5 (2:4 z Opusem). Póki co wszystko wskazuje na to, że to właśnie bezpośrednia rywalizacja między czołową piątką będzie decydowała o podziale medali, dlatego i Skiety muszą punktować w takich meczach. Dla nich jednak ewentualna porażka nadal nic nie przekreśla – dla Albatrosa byłby to praktycznie koniec nadziei na podium. W zeszłym sezonie górą był Albatros (8:2), ale dziś Skiety to dużo mocniejszy zespół, który nie powinien pozwolić sobie chociażby na grę bez zmian, tak jak wiosną.

Arcis Toruń – Em3dach: W grze o medale liczy się tylko Arcis, ale Em3dach jest jedną z niewielu ekip, która realnie jest w stanie zagrozić ekipom z Top5. Z ligowej czołówki Arcis wydaje się „do złapania” między innymi dlatego, że w tym sezonie nie umie dominować nad rywalami – na sześć odniesionych zwycięstw aż cztery to były wygrane różnicą jednego gola. Tak było z Apartasem, tak było również w piątkowy wieczór z Tormalem, więc tym bardziej „Dachy” mają tu czego szukać. Z drugiej strony – Arcis jest jedyną drużyną w stawce, która na koncie nie ma jeszcze porażki i i jedyną obok Opusa, które losy mistrzostwa trzymają we własnych rękach. Nadzieją na ciekawe widowisko jest tutaj postawa Em3dachu, który nie powtórzy już medalowej pozycji z wiosny, ale póki co nie wygląda na drużynę, która ma zamiar odpuścić. Zespół Macieja Gaszkowskiego potrafił sprawić kłopoty Albatrosowi (2:4) oraz Skietom (3:4), więc patrząc na jego możliwości, ma szansę urwać punkty kandydatowi do złota. W poprzedniej kampanii bezpośrednie starcie padło łupem Arcisu (4:0), który także teraz będzie faworytem, ale ewentualna strata punktów nie będzie dla widzów wielkim szokiem.

W pozostałych meczach
  • Tormal i MMT grają o ucieczkę ze strefy spadkowej, ale to Tormal wydaje się w dużo korzystniejszej sytuacji. Przemawia za nim przede wszystkim forma – na cztery ostatnie mecze przegrał tylko raz i to minimalnie z Arcisem. Słaby początek sezonu sprawia jednak, że zespół Sławomira Malinowskiego może czuć presję, a patrząc na jego terminarz, to starcie urasta dla niego do rangi meczu sezonu. Jeśli jednak nie z MMT, to z kim? Żółto-niebiescy w siedmiu spotkaniach ugrali tylko punkt, wyglądają coraz słabiej, ale mają też terminarz, który jeszcze daje nadzieję na utrzymanie.
  • PHU Batory doznał pierwszej porażki w sezonie i przerwał serię trwającą od marca 2021, ale to nie zmienia faktu, że nadal jest drużyną, która będzie bić się o mistrzostwo. W takich spotkaniach nie powinna mieć problemu. Wulcar potrafił urwać punkty Em3dachowi, ale Batory to zupełnie inny poziom wymagań. Po trudnym spotkaniu z Albatrosem odkuć może się także Marcin Tokarski, który ma już realne zagrożenie w klasyfikacjach indywidualnych, póki co ze strony Mikołaja Kardasa oraz Mieszko Materny ze Skietów.
  • Team-UA wreszcie zagrał mecz na miarę możliwości i totalnie zdominował Atomisztos, co nie zmienia faktu, że nadal potrzebuje punktów. Na razie Ukraińcy znajdują się w szerokim gronie, które cały czas czuje na plecach oddech strefy spadkowej. Niedużo lepiej wygląda sytuacja Apartasu, który ma tylko trzy punkty więcej i lada moment sam może być zamieszany w grę o utrzymanie. Przed tygodniem zespół Kamila Siecińskiego nie miał szans w rywalizacji w Opusem, ale przeciwko Teamowi-UA dużo większe znaczenie mogą mieć boiskowe zaangażowanie i mental, które zaprowadziły Apartas do de facto górnej połowy tabeli na półmetku sezonu.
  • OpusCapita po raz kolejny pokazali, że w rywalizacji z ekipami spoza Top5 potrafią dominować i w tego typu spotkaniu odnieśli kolejne wysokie zwycięstwo (6:1 z Apartasem). Drużyna, która w tym momencie walczy o mistrzostwo, nie może pozwolić sobie zatem na wpadkę z ostatnią ekipą tabeli. Strażak przegrał ostatnio dwa bardzo ważne starcia – najpierw z Tormalem (0:6), następnie ze Stalami (1:5). Trudno wyobrazić sobie zatem, żeby mógł choćby zagrozić wiceliderowi tabeli.
  • Atomisztos chyba za szybko uwierzył, że zwycięstwo nad Albatrosem daje mu spokój w tabeli. Dwie kolejne porażki z Apartasem oraz Teamem-UA sprawiają, że zespół Michała Jabłońskiego za chwilę może być realnie zagrożony spadkiem. Ma też rywala, który jest po dobrym występie. Stale Nierdzewne pewnie pokonały Strażaka (5:1), jednak dalej potrzebują punktów, ponieważ na razie tylko bilans bramkowy sprawia, że nie znajdują się w strefie spadkowej. Dla obu ekip to będzie typowa gra o sześć punktów.
Okiem gracza: Patryk Siwek
  • Skiety Klapki – Albatros Brico Depot: Aktualna kolejkę zaczynamy mocnym akcentem. Nasze spotkanie ze Skietami to hit kolejki. Skiety, które wróciły na zwycięski szlak kontra my, którzy zatrzymali do tej pory niepokonany Batory. Jedyne co mogę zaproponować, to odwiedziny orlika w sobotę i obejrzenie kawałka świetnej piłki.
  • Tormal – MMT Toruń: Spotykają się sąsiedzi strefy spadkowej. Dla Tormalu to opcja wydostania się z strefy spadkowej, a dla MMT to dogonienie grupy uciekającej. Kolejek coraz mniej, więc dla obu ekip to mogą być najważniejsze punkty w sezonie.
  • Wulcar Lulkowo – PHU Batory: Wulcar łapie cenny remis z wyżej notowanym przeciwnikiem, ten mecz na pewno nie będzie prostszy, bo Batory po przerwaniu serii na pewno spróbuje zakryć tą porażkę jak najlepszym wynikiem.
  • Team UA – Apartas: Ukraińcy przypomnieli sobie jak strzelać i wygrywać w dobrym stylu. Trafiają na siebie ekipy z środka tabeli. Apartas po porażce z Opusami dostaje przeciwnika na swoim poziomie i rezultat na pewno będzie zależny od kadry, która uzbierają obie ekipy.
  • OpusCapita – Strażak Grębocin: Wicelider podejmuje ostatnią drużynę ligi. Dla mnie jest to łatwy mecz dla Opusów, ale Strażak już zaskoczył kilka drużyn nawiązując walkę, a każdy mecz powinni traktować jak o 6 punktów. Kolejek coraz mniej, więc albo teraz albo wcale.
  • Atomisztos – MTL Dom Stali Nierdzewnej: Mecz, który może utrudnić utrzymanie się obu z ekip. Obie ekipy w późniejszym terminie spotkają się z drużynami z TOP 5 dlatego ten mecz może zdecydować o wszystkim. Zwycięstwo może diametralnie zmienić sytuacje w tabeli obu z nich.
  • Arcis Toruń – EM3DACH: Arcis jako jedyna drużyna w Lidze B nie zasmakowała jeszcze porażki. Mają oni klarowną sytuacje w kierunku medali. Dachy to drużyna, która lubi utrudniać takie cele, dlatego spodziewam się albo zaciętego meczu jak z Apartasem albo dominacji jednej z ekip.
Typy na mecze 9. kolejki
Skiety Klapki – Albatros: X2
Tormal – MMT Toruń: 1
Wulcar Lulkowo – PHU Batory: 2
Team-UA – Apartas: 1
OpusCapita – Strażak: 1
Atomisztos – Stale Nierdzewne: X
Arcis – Em3dach: 1X
Skiety Klapki – Albatros: X
Tormal – MMT Toruń: 1
Wulcar Lulkowo – PHU Batory: 2
Team-UA – Apartas: X
OpusCapita – Strażak: 1
Atomisztos – Stale Nierdzewne: X
Arcis – Em3dach: 1

Inne artykuły