W Lidze C w pierwotnym terminie odbyły się tylko cztery mecze. Na boisko nie wyszli gracze Sparty Carmager Toruń ani Galactik Football G-D. Ten czas jednak bardzo solidnie wykorzystał team-UA II, który po bardzo dobrym meczu w swoim wykonaniu ograł WUTEH. Tym samym zespół Serhiya Pryimaka zbliżył się do Sparty na dwa punkty i liczyć będzie na ich potknięcia.
Pracowity weekend miał za sobą Nexler Team. Zespół ten w sobotę zmierzył się z Galactik Football G-D w zaległym meczu, a dzień później zagrał z FC Posti. Co jednak najważniejsze, ekipa Konrada Kozłowskiego oba te mecze wygrała i wróciła na ligowe podium. Ojcem zwycięstwa okazał się Fabian Cander, który zwłaszcza przeciwko FC Posti błyszczał na boisku, za co uhonorowany został tytułem MVP kolejki.
Ważne zwycięstwo odniosły Jordanki. Zespół Stanisława Briegmanna w pewnym stylu pokonał KS Inflację. Pozwoliło to wprowadzić ekipę do środka ligowej tabeli, a także samego kapitana i Radosława Zaleśkiewicza do szóstki kolejki. 12 zebranych punktów sprawia, że Jordanki mogą spać nieco spokojniej w kontekście utrzymania w Lidze C.
W meczu na samym końco tabeli górą Central Campus. Hydra Nieszawka pomimo świetnego występu Kamila Biedrzyńskiego (strzelone trzy z czterech goli drużyny) nie dała rady rywalom, przez co na dobre zakopała się na ostatnim miejscu. Teraz ekipa Pawła Muzioła ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie. Po drugiej stronie nieco więcej powodów do optymizmu, choć Central Campus wciąż traci trzy punkty do bezpiecznej strefy.
W klasyfikacjach indywidualnych spory krok zrobili gracze Team-UA II. Danylo Markus wdrapał się na trzecie miejsce wśród strzelców, zaś Serhii Dityuk umocnił się na czele wśród asystentów. Wciąż jednak najlepszym strzelcem Ligi C pozostaje Kornel Babiarczyk, z kolei lider wśród asyst musi oglądać się za plecy – strata Kamila Pokwapisza czy Tomasza Zielińskiego jest niewielka.