Team-UA II – Jordanki: W niezwykle ważnym starciu Team-UA II przegrał z Młodymi Emerytami (0:2) i prawdopodobnie zamknął sobie tym spotkaniem drogę do medalu. Drużyna Serhieya Pryimaka traci do podium trzy punkty, ale taką przewagę mają nad nią aż trzy drużyny i trudno wyobrazić sobie, żeby którakolwiek z nich miała nie zdobyć czterech „oczek”. Wpadka Teamu-UA II sprawiła, że Jordanki znalazły się tuż za plecami ukraińskiego zespołu. Ostatnia wygrana z Afrykarium (4:2) już definitywnie zapewniła im utrzymanie. Zawodnicy obu ekip raczej zdają sobie sprawę, że w tym momencie walczą głównie o zachowanie miejsca w górnej połowie tabeli. Wiosną górą był Team-UA II, który wygrał bez większych problemów (6:3).
Rywal RHC – Central Campus: Rywal RHC mocno namieszał w czołówce – nie tylko zatrzymał JBB II w drodze po mistrzostwo (1:1), ale tym remisem otworzył sobie realną szansę na medal. Zespół Samuela Gralewskiego wskoczył właśnie na trzecie miejsce, ale ma tyle samo punktów co czwarty PZWANN i piąci Młodzi Emeryci, a to oznacza, że raczej nie może pozwolić sobie na inny bilans niż dwa zwycięstwa. Na jego szczęście zagra teraz z dwoma ekipami walczącymi o utrzymanie, choć Central Campus na pewno stać na niespodziankę. Drużyna Kamila Siecińskiego po heroicznej pogoni zremisowała ostatnio z Oldboys (z 2:5 na 5:5), a od 6. kolejki notuje bilans 3 zwycięstwa – 1 remis – 2 porażki. Druga część sezonu na pewno jest dużo lepsza w wykonania Central Campusu, ale do utrzymania nadal brakuje im co najmniej dwóch punktów. Rywal RHC musi mieć w pamięci, że jeszcze niedawno zaliczył już jedną wpadkę z przeciwnikiem z tej strefy tabeli – przeciwko Afrykarium uratował go walkower, ale dla Central Campusu to tym bardziej wyraźny sygnał, że trzecia drużyna tabeli jest możliwa do zatrzymania.
KS Inflacja – RKS Huwdu: Jest to jedno z kluczowych spotkań w kontekście walki o utrzymanie. Póki co w lepszej sytuacji znajduje się KS Inflacja. To beniaminek delikatnie, ale jednak góruje nad strefą spadkową, a nad swoim najbliższym rywalem ma trzy punkty przewagi. Jedna porażka zepchnie go jednak prosto do strefy zagrożenia, tak samo jak zwycięstwo może definitywnie zabezpieczyć miejsce w Lidze C na kolejny sezon. Zespół Patryka Piechoty w ostatnich tygodniach pokazuje, że zna stawkę gry – wprawdzie punktuje nie najlepiej, ale jednak mierzył się z drużynami walczącymi o medal, a Teamowi-UA II zdołał nawet urwać punkty (4:4). Porażki z PZWANN czy Squadrą spokojnie można usprawiedliwić klasą rywala i nie powinny one negatywnie rzutować na morale. Co innego Huwdu, którzy w ostatnich dwóch meczach przyjęli dwie dwócyfrówki – najpierw 15 goli od PZWANN, a ostatnio 12 od… Golden Boys. RKS na koncie mają już pięć porażek z rzędu, ale martwi przede wszystkim styl, w jakim ostatnio przegrywają. U nich wiele zależeć będzie od składu – jeśli wystawią podobny jak na Golden Boys, to nawet Inflacja, będąca najsłabszą ofensywą Ligi C, może ich solidnie pokarać. Dla Huwdu byłoby to dodatkowo przesądzenie o spadku – w przypadku porażki stracą oni szanse na utrzymanie.
PZWANN – Afrykarium: Ostatnie tygodnie są naprawdę dobre w wykonaniu PZWANN-u, który zaliczył już trzecie zwycięstwo z rzędu – tym razem pokonał 5:2 Hydrę Nieszawka. Zespół Marcina Niedzielskiego wciąż liczy się w walce o medal, choć musi czekać na wpadkę Rywala RHC. Nawet jeśli Rywal RHC wygra, to PZWANN i tak ma swoje motywacje – gra bowiem nie tylko o podium, ale w klasyfikacjach indywidualnych szanse na zwycięstwo mają jego przedstawiciele – Adam Wiśniewski oraz Michał Zduński. Afrykarium w grze o utrzymanie liczą z kolei głównie na cud. Dopiero teraz widać, jak bardzo boleć ich może walkower przeciwko Rywalowi. Obecnie do bezpiecznego miejsca tracą cztery punkty, ale nawet dwa zwycięstwa mogą im nie wystarczyć. Przed tygodniem przegrali wprawdzie z Jordankami, ale wspomniany walkower, wygrany przecież na boisku, każe sądzić, że i tutaj stać ich na sprawienie niespodzianki, o ile tylko zbiorą nieco szerszy skład niż ostatnio, gdy grali bez choćby jednej zmiany.
Hydra Nieszawka – JBB II Toruń: Remis przeciwko Rywalowi RHC (1:1) może kosztować JBB II mistrzostwo Ligi C. Dla zespołu Przemysława Kłanieckiego była to już trzecia strata punktów w pięciu ostatnich meczach, ale patrząc na terminarz – jeszcze nie wszystko wydaje się być stracone. W ostatniej kolejce Squadra zagra z Młodymi Emerytami i tam na pewno JBB II mogą liczyć na kolejny zwrot w walce o złoto. Na razie muszą sami pokonać Hydrę Nieszawka, która w starciu z PZWANN poniosła już trzecią porażkę z rzędu (2:5). Zespół Pawła Muzioła coraz mocniej musi martwić się o kwestię utrzymania – na razie ma jeszcze pewną przewagę, ale terminarz mu nie sprzyja. Wygląda więc na to, że choć obie drużyny mają silną motywację, by dążyć do zwycięstwa, to pomimo ostatniej wpadki, to JBB II znajduje się w formie, która czyni z niego faworyta i to dość wyraźnego.
Squadra Azzurra – Golden Boys: Squadra bardzo długo czekała na ten moment – na dwie kolejki przed końcem „Azzurri” zostali liderem tabeli i losy mistrzostwa mają wyłącznie we własnych rękach. Tak naprawdę kluczowa będzie dla nich 13. kolejka i starcie z Młodymi Emerytami, ponieważ nic nie wskazuje na to, żeby realnym zagrożeniem mogli być dla nich Golden Boys. Oczywiście należy mieć wzgląd na to, jaki wynik drużyna Macieja Wełnica wykręciła ostatnio (12:2), ale był to pojedynczy zryw i to z totalnie zdziesiątkowanym RKS Huwdu. Mecz ten sprawił, że starcie ze Squadrą nabiera sensu dla Jakuba Tomczaka, który nagle stał się kandydatem do korony króla strzelców. Mimo tych pozytywnych aspektów, nielicznych w tym sezonie, trzeba pamiętać, kto stoi po drugiej stronie – Squadra jest zdeterminowana, by dowieźć mistrzostwo, jest zdecydowanie najlepszą defensywą Ligi C, a w obecnej kampanii nie straciła ani jednego punktu na rywalach z dolnej połowy tabeli.
Młodzi Emeryci NordGips FC – Oldboys Służewo: Przełożony na 19.11.
Typy redakcji Futbol Areny
Team-UA II – Jordanki: X
Rywal RHC – Central Campus: 1
KS Inflacja – RKS Huwdu: 1X
PZWANN – Afrykarium: 1
Hydra Nieszawka – JBB II Toruń: 2
Squadra Azzurra – Golden Boys: 1