Rywal RHC – Squadra Azzurra: Jeśli zsumować mecze obu tych drużyn, to łącznie na sześć spotkań przegrały one tylko jedno, ale ich sytuacja w tabeli jest diametralnie różna. Zdecydowanie lepiej aktualną kampanię rozpoczął Rywal RHC, dla którego jest to debiut na poziomie Ligi C, a mimo tego nadal zachowuje status niepokonanego. Beniaminek dopiero w 3. kolejce mógł udowodnić, że potrafi ogrywać przeciwników z większym stażem na tym poziomie ligowym (3:1 z Oldboys Służewo), natomiast mecz ze Squadrą będzie pierwszym poważnym wyznacznikiem, czy Rywala RHC można traktować jako kandydata do medalu. „Azzurri” wciąż czekają na swoje pierwsze zwycięstwo, ale nieprzerwanie mogą narzekać na terminarz – dotychczas zdążyli już zagrać z aktualnym liderem (1:3 z JBB II) oraz zespołami z miejsc 3. oraz 4. w tabeli (po 1:1 z Hydrą i Team-UA II). Na ich dotychczasowe występy można spojrzeć dwojako – z jednej strony przegrali tylko raz, z drugiej – mają tylko dwa punkty. Z jednej strony – nawet jeśli teraz są w strefie spadkowej, to nie powinni być realnie zagrożeni spadkiem w dłuższej perspektywie, ale jeśli nie chcą ograniczać się wyłącznie do walki o utrzymanie, muszą wreszcie zacząć wygrywać.

Golden Boys – Hydra Nieszawka: Hydra jest świeżo po swoim najbardziej efektownym występie w tym sezonie. Beniaminek nie miał litości dla Central Campusu, odnosząc najwyższe zwycięstwo w Lidze C (9:2). Ten wynik sprawił, że Hydra wskoczyła na drugie miejsce, obecnie jest najlepszą ofensywą w stawce (16 goli) oraz posiada w swoich barwach lidera zarówno klasyfikacji strzelców (Michał Muzioł), jak i asystentów (Kamil Kamiński). O takich osiągach Golden Boys na razie mogą tylko pomarzyć – pomimo większego stażu w Lidze C, na razie radzą sobie dużo gorzej, ponieważ zdążyli zaliczyć już dwie porażki, w tym przed tygodniem (2:3 z Jordankami). Szczęściem w nieszczęściu dla Golden Boys był fakt, że dwie żółte kartki Jakuba Tomczaka były pierwszymi jesienią, a zatem najlepszy strzelec „Złotych Chłopców” (4 gole) będzie dostępny na starcie z wiceliderem.

PZWANN – Team-UA II: Jest to jedyne zestawienie par w 4. kolejce, w którym zagrają ze sobą dwie niepokonane dotychczas drużyny. W przypadku Teamu-UA II nie jest to większe zaskoczenie, bowiem zespół ten notuje obecnie serię już 11 meczów przez przegranej – przedłużył ją, remisując w środę ze Squadra Azzurra 1:1. Pomimo straty punktów, ten wynik należy potraktować jako potwierdzenie, iż drużyna Serhieya Pryimaka niezmiennie znajduje się na liście kandydatów do medalu. Zdecydowanie większą niespodzianką jest obecność w tej stawce PZWANN-u, który z każdym kolejny tygodniem będzie chciał udowadniać, że te wyniki nie są dziełem przypadku. Przed tygodniem drużyna Marcina Niedzielskiego ograła Młodych Emerytów (4:2), a teraz będzie chciała zrewanżować się za wynik z wiosny, gdy przegrała z Teamem-UA II (3:4).

Jordanki – Oldboys Służewo: Jordanki i Oldboys na koncie mają dotychczas tylko po jednym zwycięstwie, jednak ich bezpośrednie spotkanie będzie miało spore znaczenie – nagrodą za wygraną będzie bowiem miejsce w górnej połowie tabeli i spokój na najbliższe tygodnie. Poprzedni weekend na plus zapiszą tylko Jordanki – sprawiły one niespodziankę, pokonując 3:2 Golden Boys. Martwić może jedynie fakt, że tak doświadczony zespół nie był w stanie bezstresowo dowieźć do końca prowadzenia 3:0, które miał jeszcze w 48. minucie. Oldboys również walczyli do końca, tyle że bez powodzenia – ulegli oni beniaminkowi, Rywalowi RHC (1:3). Pomimo drugiej porażki z rzędu, zespół ze Służewa może pocieszać się faktem, że tym razem był w grze zdecydowanie dłużej niż tydzień wcześniej (3:6 z Team-UA II). Warto jednocześnie zauważyć, że jest to para drużyn z bardzo bogatą historią – będzie to już ich szósta potyczka. Dotychczasowe pięć wskazuje minimalnie na Jordanki, które w tej batalii prowadzą 3:2, a w ostatnim, wiosennym spotkaniu wygrały 5:2.

JBB II Toruń – Afrykarium: JBB II na pozycji lidera nie są jakimkolwiek zaskoczeniem. O sile składu rezerw A-ligowca przekonali się gracze RKS Huwdu, którzy zagrali naprawdę niezłe spotkanie, a mimo tego przegrali aż 0:6. Siła rażenia JBB II okazuje się na tyle szeroka, że przed tygodniem wynik otworzył bramkarz, Piotr Dembiński, co tylko podkreśla, jak trudne zadanie stoi przed Afrykarium. Drużyna Jakuba Wiśniewskiego dopiero zaczyna wchodzić na właściwe tory, o czym świadczy pierwsze zwycięstwo w sezonie, 5:2 z KS Inflacja. Martwi natomiast wynik z jedynego dotychczas starcia z ekipą z czołówki, które Afrykarium przegrali bardzo wyraźnie (1:6 z Hydrą), a trzeba zdawać sobie sprawę, że JBB II mogą podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej.

Młodzi Emeryci NordGips FC – RKS Huwdu: Młodych Emerytów i RKS Huwdu dzieli aż pięć miejsc w tabeli i ma to miejsce pomimo tego samego dorobku punktowego. Widać zatem, że będzie to mecz, który daje szansę, by odskoczyć nieco od strefy spadkowej. Na razie obie drużyny idą łeb w łeb – przegrały w 1. kolejce, wygrały w 2., a przed tygodniem znów obyły się smakiem punktów. Młodzi Emeryci okazali się słabsi od PZWANN (2:4), natomiast RKS Huwdu tylko przez pewien czas byli w stanie stawiać opór JBB II (0:6). Drużyna Patryka Pyskło może pocieszać się faktem, że jeśli przegrywa, to na razie tylko na rzecz ekip z Top5 (PZWANN i Rywal RHC). Dla ekipy Adama Krempecia argumentem w tym starciu ma być z kolei doświadczenie – Huwdu utrzymują się w Lidze C od trzech sezonów, podczas gdy Młodzi Emeryci dopiero uczą się gry na tym poziomie, co idzie im na razie w wolniejszym tempie niż by tego oczekiwali.

KS Inflacja – Central Campus: 4. kolejkę zakończy nam spotkanie dwóch najsłabszych dotąd drużyn Ligi C. Minimalną przewagę psychiczną posiada KS Inflacja, która ma już na koncie jedno oczko (remis z Jordankami), a w pozostałych spotkaniach zdecydowanie pokazuje charakter. Wynik z Afrykarium nie wygląda może oszołamiająco (2:5), ale warto mieć na względzie, że jeszcze na siedem minut przed końcem rezultat był remisowy. Central Campus wygląda za to na zespół, który zaczyna mieć poważny problem – przed tygodniem przegrał już trzeci mecz z rzędu, a złymi sygnałami są zarówno wynik (2:9), jak i brak nominalnego bramkarza. Po tym spotkaniu Central Campus został najgorszą defensywą Ligi C, a także drugą najgorszą ofensywą w stawce, jednak tak ograny zespół na pewno zdaje sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje mogłaby mieć dla niego porażka z Inflacją. Z perspektywy obu drużyn jest to spotkanie, które trzeba wygrać, jeśli myśli się o utrzymaniu na koniec sezonu.

Typy redakcji Futbol Areny

Rywal RHC – Squadra Azzurra: X
Golden Boys – Hydra Nieszawka: X2
PZWANN – Team-UA II: X
Jordanki – Oldboys Służewo: X
JBB II Toruń – Afrykarium: 1
Młodzi Emeryci – RKS Huwdu: 1X
KS Inflacja – Central Campus: X

Inne artykuły