To już ostatni tegoroczny akcent w FA Playarena. W czwartkowy wieczór rozegrane zostaną dwa spotkania 1/8 finału Pucharu Ligi. Mimo iż wszystkie cztery drużyny zajęły w swoich grupach drugie miejsce, starcia wydają się mieć swoich wyraźnych faworytów – Magicę oraz Stare Miasto. A może jednak Bezimienni lub Niepokonani raz jeszcze sprawią niespodziankę?

MAGICA – FC BEZIMIENNI

Dla Magici mecz 1/8 finału to okazja, żeby poprawić nastroje po wtorkowej porażce z Atletico Moment Finanse. Drużyna Pawła Stelmaszyńskiego od dłuższego czasu to awans stawiała sobie jako cel numer jeden i już wiadomo, że w 2016 roku ten nie został przez nią zrealizowany. Pozostaje jednak Puchar Ligi, w którym od ćwierćfinału czekają już tylko poważne firmy.

Obecność Bezimiennych w tej fazie rozgrywek to największa niespodzianka rundy grupowej. Drużyna Adriana Różyckiego zajęła dopiero piąte miejsce w Lidze C, natomiast w pucharze „robotę” zrobił dla niej walkower uzyskany kosztem Optometrii. Dzięki niemu remis z Górskiem pozwolił wyprzedzić świeżo upieczonego A-ligowca. Bezimienni z jednej strony mają kim straszyć (jak najlepszy strzelec Ligi C Paweł Miętkiewicz, czy najlepszy asystent Jeremi Zaremba), ale w swoich szeregach mają chyba zbyt dużo graczy, którzy nie są w stanie zapewnić równie wysokiej jakości. W składzie jego najbliższego rywala nie występują aż tak problematyczne dysproporcje.

Nasz typ: 1

AUTO-MAR STARE MIASTO – NIEPOKONANI FC

Stare Miasto to jedyny zespół, który będąc losowanym z pierwszego koszyka, nie wygrał swojej grupy. Rywalizację przegrał jednak kosztem nie byle kogo, bo mistrza Ligi B2, Big Bulls Kowalewo. W bezpośrednim starciu „Byki” wygrały 5:4 i teraz nie dość, że Auto-Mar musi przebijać się przez 1/8 finału, to w kolejnej rundzie jego potencjalnym przeciwnikiem będzie absolutny faworyt rozgrywek, Dynamik Herring Toruń. W ostatnich tygodniach zespół Łukasza Szarskiego zdążył już jednak udowodnić, że pod koniec roku złapał odpowiednią formę. W bardzo wysokiej dyspozycji jest przede wszystkim Grzegorz Pakulski, który o losach takiego spotkania może zdecydować niemal w pojedynkę.

Niepokonani nie muszą stać na z góry przegranej pozycji, ponieważ w ich przypadku krzywa formy wygląda ostatnio podobnie. Najpierw udało im się wyeliminować z gry mistrza Ligi C, Klinowców, a w lidze toczyli wyrównane boje z medalistami – zremisowali 4:4 z Pieguskiem oraz nieznacznie ulegli Big Bulls. Milczeniem można pominąć lanie od Prestiż Baru, ale mobilizacja na spotkanie pucharowe będzie wyglądać zupełnie inaczej. Przeciwko Klinowcom kluczowa okazała się postawa Łukasza Skowrońskiego oraz Marcina Gorczyńskiego. Jeżeli drużynie Wojciecha Bołotowa uda się ponownie zebrać taką kadrę, może ona zaliczyć kolejny ciekawy występ. Nie zmienia ta faktu, że wyeliminowanie Starego Miasta byłoby największą sensacją w Pucharze Ligi.

Nasz typ: 1

Inne artykuły