FCTP – Santa Catarina: „Północny” ma za sobą bardzo dobrą rundę zasadniczą, ale prawda jest taka, że w tej chwili nie może być pewny utrzymania. Zespół Jakuba Kwiatkowskiego grał dużo lepiej niż punktował i obecnie ma tylko trzy oczka przewagi nad strefą barażową. Wydaje się zatem, że w rundzie finałowej potrzebne mu będzie jedno, może dwa zwycięstwa i wygląda na to, że właśnie przeciwko Santa Catarinie może być o to najłatwiej. Przed tygodniem nie zobaczyliśmy bowiem takiej wersji tej drużyny, by było widać, że walczy ona o życie. Wąska, pozbawiona liderów kadra przegrała nadspodziewanie łatwo z JS Power-Pol, a niekorzystny wynik Tormalu zepchnął ją na ostatnie miejsce w tabeli. Teraz nadzieję Santa Catarinie daje na pewno mecz z rundy zasadniczej, gdy tylko minimalnie okazała się ona gorsza od FCTP (porażka 4:5). W „Północnym” wiele zależeć będzie od kadry – jeśli spełnione zostaną podstawowe punkty pokroju obecności Remigiusza Wojnowskiego oraz Radosława Kuzimkowskiego, to siłą rzeczy – na tę chwilę FCTP są w dużo lepszej kondycji psychofizycznej. Nasz typ: 1X

JS Power-Pol – Tormal: W 10. kolejce obie drużyny zanotowały zwycięstwa, choć w nieco innym stylu. JS Power-Pol zagrali tak, jak oczekiwano tego po nich od dłuższego czasu – mieli słabszego rywala i dość pewnie go rozbili. Swoje najlepsze czasy w Futbol Arenie przywołał Dawid Bocian, który dokonał niełatwego wyczynu – przy końcowym wyniku 7:0 zaliczył siedem goli. Sam JS Power-Pol jest z kolei o jeden punkt od zapewnienia sobie utrzymania i o ile ten cel jest formalnością, to ewentualne zwycięstwa w kolejnych spotkaniach mogą być zależne od liczebności kadry – ostatnio nie wyglądało to najlepiej i zespół Łukasza Szydłowskiego przez całe spotkanie grał bez zmiany. Niesamowity charakter pokazał z kolei Tormal, który w meczu z Nankatsu przegrywał już 1:5, a mimo tego zagrał piorunującą drugą połowę i w ostatniej minucie zdobył gola na 7:6. To niezwykle ważny wynik, ponieważ wicemistrz Ligi B dzięki temu przeskoczył Santa Catarinę w tabeli, a dodatkowo zaczyna mieć realną szansę, żeby w ogóle uniknąć barażu o utrzymanie. W rundzie zasadniczej górą byli gracze JS Power-Pol (5:3), jednak tak jak wtedy, tak i teraz nie są oni zupełnie poza zasięgiem Tormalu, zwłaszcza jeśli znów nie poszaleją ze składem. Nasz typ: 1X

Mokre Mucha Team – Jakubskie Toruń: Przed tygodniem swojego meczu ostatniej szansy nie wykorzystał Bartist, teraz przed tym samym zadaniem staje Jakubskie. Wicemistrzowie Futbol Areny mają definitywnie ostatni moment na to, żeby wrócić jeszcze do walki o mistrzostwo. W swoim pierwszym meczu w rundzie finałowej nadspodziewanie łatwo ulegli Havanie, co dość jasno pokazuje, że nie są obecnie w absolutnym szczycie swojej formy. Co innego Mokre, które już dwukrotnie ograło Bartist i tym samym pokazało, jak bardzo zależy mu na złocie. Widać to też po mobilizacji kadrowej, co nie ucieka uwadze obserwatorów rozgrywek. Według wielu opinii to właśnie żółto-niebiescy są obecnie faworytem do zwycięstwa w Futbol Arenie. Z drugiej strony – muszą odczarować swojego rywala, bowiem od czasu swojego powrotu do czołówki zagrali z Jakubskim dwukrotnie, każdorazowo notując minimalną porażkę. W rundzie zasadniczej Jakubskie wygrało dzięki show Macieja Dudka i kto wie, czy tym razem nie będzie potrzebowało bohatera na podobnym poziomie. Na ten moment to Mokre wygląda bowiem na bardziej zdeterminowaną ekipę, która wie, jak osiągnąć swój cel. Nasz typ: X

Havana – Bartist Toruń: Przełożony.

Inne artykuły