Mecze pod lupą redakcji FA
KS Inflacja – Castorama: Już cztery kolejki KS Inflacja czeka na zwycięstwo w Lidze D. Ekipa ta gra ostatnio dość pechowo, gdyż słabszych rywali podejmuje bez swojego lidera, z kolei z faworytami ligi nie ma większych szans. Mecz z Castoramą ma szansę być przełomowy, ponieważ karę za czerwoną kartkę odpokutował już Bartosz Brzozowski, a również rywal należy do będących zdecydowanie w zasięgu. Castorama przeplata z kolei mecze lepsze z gorszymi. Dwa tygodnie temu poległa z Golden Boys, zaś tydzień później pokonała Eurostone. Zespół Jarosława Kwaśniewskiego i tak radzi sobie w obecnym sezonie lepiej, aniżeli się spodziewaliśmy, dlatego też w żaden sposób nie można ich zlekceważyć i KS Inflacji radzimy to samo.
Golden Boys – Arcis II Toruń: Prawdziwy hit Ligi D – lider podejmuje ekipę z 4. miejsca, któa jednak ma rozegrany mecz mniej. Niech o wszystkim powie fakt, że w przypadku zwycięstwa w meczu brakującym, a także bezpośrednim, Arcis II przeskoczy w tabeli Golden Boys. Oba zespoły mają w swoich składach solidne argumenty, mogące przesądzić o wygranej. Po stronie Golden Boys mamy golkipera Damiana Bartnika, który aż trzykrotnie sięgał po tytuł MVP meczu w tym sezonie. W polu z kolei brylują Filip Kłodawski i Jakub Zontek, potrafiący wziąć na siebie odpowiedzialność za grę. Po stronie Arcisu II mamy z kolei nie tylko indywidualności, ale również specyficzny styl gry. Gra z lotnym bramkarzem przyniosła zespołowi Bartosza Burnego w tym sezonie zarówno zdobycie kilku punktów, ale także ich straty – nie potrafią jeszcze grać w ten sposób bezbłędnie. Golden Boys ma w składzie „spryciarzy”, którzy każdy błąd w wyprowadzeniu piłki bez skrupułów wykorzystają.
W pozostałych meczach
- Sempre Sempre – FC Lampart Lubicz: O Sempre Sempre nie da się ostatnimi czasy powiedzieć czegoś pozytywnego – ekipa Łukasza Siemińskiego przegrywa mecz za meczem, dodatkowo odnotowując coraz częstsze kłopoty z frekwencją. Tego samego nie można powiedzieć o FC Lampart Lubicz, który z każdym meczem wygląda lepiej, na meczu zawsze ma niemal kompletny skład, a przed tygodniem poradził sobie w dobrym stylu z mocnym kadrowo Dinamo Podgórz. Tym samym pogrążone w kryzysie Sempre Sempre jest tutaj na straconej pozycji.
- Vivat Toruń – Gladiator Nieszawka: Vivat po dwutygodniowej przerwie wraca do rozgrywek i ma szanse na przyjemny komplet oczek. Ekipa Jakuba Maruszaka planuje ponownie zapukać do ligowej czołówki, a Gladiator Nieszawka nie powinien robić w tym kłopotów. Co prawda zespół Piotra Błażejewicza postraszył przed tygodniem Arcis II, jednak zgodnie z przewidywaniami nie był w stanie urwać oczek faworytowi i podobnie powinno być także teraz.
- Hydra Nieszawka – Dinamo Podgórz: Hydra w sztosie – przed tygodniem poradziła sobie w bardzo dobrym stylu z OKS Rubinkowo, bez skrupułów wykorzystując kadrowe problemy rywala. Dinamo Podgórz stoi z kolei po drugiej stronie, gdyż kolejne zwycięstwa zostały przerwane przez FC Lampart Lubicz. Na domiar złego, w meczu tym kontuzji doznał Alan Andracki i pytanie, czy jeden z liderów drużyny zdąży wydobrzeć na mecz z Hydrą. Jeśli nie, to szanse zespołu Michała Braszkiewicza na zwycięstwo znacznie maleją.
- OKS Rubinkowo – RedBurn Ziemniak Czy Rybka: Wąski skład, dodatkowo brak golkipera – OKS Rubinkowo wyglądało przed tygodniem mizernie. Honor drużyny starał się ratować Szymon Melzacki, jednak w pojedynkę i tak zdziałał więcej, aniżeli powinien. Podobna sytuacja w meczu z RedBurn może zakończyć się pogromem, gdyż zespół Damiana Wcisło łatwo pokonuje kolejnych rywali i pewnie zmierza po ligowe medale. Nawet w najsilniejszym zestawieniu OKS nie jest tu faworytem, a co dopiero z frekwencyjnymi problemami?
